- Wobec agresji rosyjskiej na Ukrainę powinniśmy rozważyć wstrzymanie się z notyfikacją umowy społecznej dot. transformacji górnictwa - powiedział szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz. Ocenił, że Polska, szczególnie w nowej sytuacji, powinna postawić na niskoemisyjne technologie węglowe.
- Wojna zmienia wszystko. Jeżeli do decydentów europejskich dojdzie, że w związku z tym powinno się zmienić wszystko w polityce energetycznej, będziemy się cieszyć. Obawiam się jednak, że jak wojna minie - oby minęła jak najszybciej - pryncypia europejskie wrócą do tego, z czym mieliśmy do czynienia przez ostatnie dwie dekady. Chciałbym się mylić - wskazał.
Odniósł się w ten sposób do czwartkowej wypowiedzi odpowiedzialnego za Zielony Ład w UE Fransa Timmermansa, że kraje planujące spalanie węgla jako alternatywy dla rosyjskiego gazu, mogą to robić zgodnie z celami klimatycznymi UE. Wszystko się zmieniło. Tydzień temu historia zatoczyła koło i musimy się z tą historyczną zmianą pogodzić - powiedział w BBC Radio 4 Timmermans, cytowany przez Politico.
Kolorz, zaznaczając, że był dotąd zwolennikiem miksu energetycznego po 30 proc. energii z OZE, atomu i węgla (w wysokosprawnych instalacjach niskoemisyjnych) podkreślił, że wojna na Ukrainie, celowo przez jedną stronę prowadzona przy instalacjach jądrowych, stawia pod znakiem zapytania bezpieczeństwo energii atomowej w kontekście możliwych działań terrorystycznych.
Odnosząc się do rozpoczynającego się procesu notyfikacji tzw. umowy społecznej dot. transformacji górnictwa węgla kamiennego szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności ocenił, że być może w nowej sytuacji wniosek notyfikacyjny w obecnym brzmieniu nie powinien być składany.
- Na dzisiaj powinniśmy go diametralnie zmienić, powinniśmy też w trybie pilnym zmienić Politykę Energetyczną Polski. Wojna zmieniła wszystko, jeżeli nie chcemy mieć jakiegokolwiek zagrożenia surowcowego, energetycznego, musimy postawić na źródła energii i surowce, którymi dysponujemy. Dysponujemy tylko węglem - podkreślił.
- Na dzisiaj wniosek (notyfikacyjny) jest tak skonstruowany, że jest w zasadzie zgodny z naszą umową społeczną. Teraz jest tłumaczony w UOKiK, stamtąd ma pójść do Komisji Europejskiej. Być może jednak jest to czas na to, abyśmy siedli do stołu - póki jeszcze te stoły mamy - i powiedzieli, że musimy zrobić krok w tył, aby pójść dwa kroki do przodu - ocenił.
Wyjaśnił, że chodziłoby o wstrzymanie na razie notyfikacji umowy społecznej, przy jednoczesnej realizacji jej rozdziału drugiego: dotyczącego inwestowania w dostępne na świecie niskoemisyjne technologie energetyczne. - Budujmy energetykę konwencjonalną, opartą na węglu, niskoemisyjną - zaapelował.
Podpisana 28 maja ub. roku umowa społeczna, dotycząca transformacji górnictwa węgla kamiennego, określa zasady i tempo wygaszania polskich kopalń węgla kamiennego (energetycznego) w perspektywie 2049 r. Dokument zawiera m.in. gwarancje zatrudnienia oraz osłon socjalnych dla górników, przewiduje budżetowe dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych oraz ujmuje mechanizmy wspierające transformację Śląska.
Warunkiem wejścia umowy w życie jest zgoda KE na pomoc publiczną dla górnictwa na zaproponowanych przez stronę polską zasadach. Polska ustawa w tej sprawie zakłada, że branża w ciągu 10 lat zostanie wsparta kwotą 28,8 mld zł. W środę Ministerstwo Aktywów Państwowych przesłało do UOKiK wniosek notyfikacyjny, z prośbą o przedłożenie w KE.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
GORNIK jad zmiji przez ciebie przemawia czyzby za duzo l-4 i nie lapiemy sie na urlop gorniczy ????aha rozumiem poprostu polska nienawisc ze ktos ma lepiej ode mnie
Greenpic równa się Putin Dlaczego nie wieszacie się na kominach węglowych na Syberii w Kemerewo Nowosybirsku brak wam odwagi Kiedyś w Polsce była czerwona zaraza a teraz zielony grzyb
Ryle strach obleciol. Bo węgiel drogi a za strajk by mogli po Ryjach dostać zamiast podwyżek.
Przerwac urlopy górnicze!Przyjąć ludzi z powrotem na kopalnie ,przyda się 2000tys ludzi co są na urlopach
Panowie pora rozważyć wasze dymisje!