Czeski miliarder i baron węglowy Pavel Tykač ogłosił zamiar zakupu dziewięciu milionów akcji ČEZ – informuje Ekonomicky dennik. Jeden proc. akcji już ma, więc teraz zwiększyłby swój udział w tej spółce do 2,67 proc.
Pavel Tykač chce kupić akcje za pośrednictwem swojej firmy Belviport Trading zarejestrowanej na Cyprze. Według komunikatu prasowego Belviportu transakcja jest jednorazową decyzją spółki, a akcje ČEZ pozostaną jej długoterminową inwestycją finansową. Zarządzającymi tą miliardową transakcją będą Citibank, Credit Suisse i Patria Finance.
Akcje ČEZ zareagowały na tę wiadomość znacznym wzrostem, w pierwszej godzinie notowań na praskiej giełdzie umocniły się o 3,3 proc. do 863 koron na akcję. Wspomniany pakiet 9 m;n akcji ČEZ ma wartość rynkową 7,77 mld koron.
Belviport Trading kupił wcześniej akcje ČEZ ,a 1 lutego poinformował Czeski Bank Narodowy, że zdobył 1 proc. udziałów w tym koncernie. Akcjonariusze posiadający co najmniej jeden procent akcji ČEZ mają prawo zwołania nadzwyczajnego walnego zgromadzenia.
- Nietrudno stwierdzić, że kierownictwo ČEZ i działalność energetyczna Tykača są z sobą powiązane i bliskie – podkreśla ekspert cytowany przez czeską gazetę.
Czy miliarder ma ambicje zawładnąć w przyszłości elektrowniami węglowymi spółki?
Patrząc wstecz, relacje między państwową grupą energetyczną CEZ a grupą energetyczną Sev.en Tykača przechodziły różne etapy. W przeszłości panowała wrogość, której kulminacją był 2011 r. Ostre spory toczyły się wówczas o cenę węgla brunatnego z kopalń Tykača. Spekulowano, że jego ludzie byli zamieszani w dyskredytowanie ówczesnego prezesa zarządu CEZ Martina Romana.
Wrogie stosunki zakończyły się po zawarciu porozumienia w 2013 r. Wówczas to zarząd ČEZ, na czele z Danielem Benešem, uzgodnił z Tykačem warunki długoterminowego odbioru węgla do 2050 r. W tym samym czasie grupa Tykača Sev.en kupiła Elektrownię Chvaletice i bliżej zainteresowała się Elektrownią Počerady. Przekazanie tej ostatniej nowemu właścicielowi nastąpiło 31 grudnia 2020 r.
Miliarder Pavel Tykač, który w zeszłym roku był dziewiątym najbogatszym biznesmenem w Czechach i na Słowacji. Oprócz elektrowni węglowych i górnictwa interesuje go również sektor hutniczy, petrochemiczny i w ogóle przemysł ciężki. Tykač kupił w zeszłym roku udziały w Moneta Money Bank, ale i w tym przypadku – jak konkluduje Ekonomicky dennik - jego intencje są równie tajemnicze, jak przy zakupie akcji Grupy ČEZ.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.