Członkowie związków zawodowych przy rozliczeniu podatkowym za 2022 rok będą mogli skorzystać z nowej ulgi - od dochodu będą mogli odliczyć składki członkowskie, ta kwota nie może przekroczyć 300 zł rocznie. Jak jednak wskazują przedstawiciele związków zawodowych, aby przepis nie był martwy resort finansów musi najpierw zmienić przepisy.
O wprowadzenie takiej ulgi postulowali wcześniej przedstawicielami central związkowych – m.in. OPZZ i NSZZ Solidarność. Jak wskazują związkowcy, ulga ma zwiększyć zainteresowanie obywateli członkostwem w związkach zawodowych i zachęcić pracowników do angażowania się w działalność na rzecz poprawy warunków pracy, a także przyczyni się do budowania nowoczesnego społeczeństwa obywatelskiego i rozwoju dialogu społecznego.
Żeby skorzystać z nowej ulgi trzeba będzie zachować dowody wpłaty, zawierające dane identyfikujące członka, organizację związkową, kwotę wpłaconych składek, odpowiednie tytuły wpłaty i daty. Jeśli w przekazywaniu składek między członkiem a związkiem uczestniczy pracodawca, wysokość wpłat będzie ustalana na podstawie oświadczenia organizacji związkowej o wysokości przekazanych składek.
Jak jednak wskazują związkowcy, aby pracownicy, którzy są członkami związków zawodowych mogli rzeczywiście skorzystać z ulgi muszą najpierw zostać zmienione przepisy.
- Aby jednak przepis ten nie pozostał martwy ZZG w Polsce zawnioskował do Ministra Finansów o wprowadzenie uregulowania, które umożliwi pracownikom – członkom związków – skorzystanie z wyżej wskazanej ulgi. Wystawienie oświadczeń o wysokości przekazanych składek, w obecnym stanie prawnym możliwe jest bowiem do spełnienia jedynie przez pracodawcę. Większość składek na rzecz związków pobierana jest przecież poprzez potrącenie z wynagrodzenia i przekazywana jest przez pracodawcę na konto wskazanej przez pracownika organizacji związkowej. Taka praktyka powoduje, że organizacje związkowe mają wiedzę, czy członek związku zapłacić składkę, ale nie mają wiedzy w jakiej wysokości. Pracodawca nie przekaże organizacjom związkowym informacji o wysokości potrącanych, od poszczególnych osób składek, ponieważ na tej podstawie można byłoby obliczyć wysokość wypłacanego członkom wynagrodzeni, a byłoby to wbrew obowiązującym przepisom RODO – wskazał cytowany przez czasopismo Górnik Arkadiusz Siekaniec, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce.
- Ponadto wnieśliśmy także o wprowadzenie możliwości odliczenia od dochodu wpłaconych na rzecz organizacji związkowych składek, na bieżąco, za każdy miesiąc – do wprowadzonego limitu 300 zł, czego mógłby dokonać pracodawca, który obok tzw. ulgi dla klasy średniej odliczałby od podatku ulgę z tytułu odprowadzanych przez pracownika składek członkowskich na rzecz organizacji związkowych – dodał Siekaniec.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Chyba kogoś porabało. ja mam mieć zniżkę od składki na związki zawodowe ? jestem w związkach zawodowych od bardzo dawna. siedzą tam ludzie co do normalnej pracy raczej się nie nadają. fajne imprezy robią to jestem z nimi. to nierobole tak ogólnie i zakład pracy nie powinien im płacić za to nic nie robienie. od wycieczek są biura podróży . kto to wymyślił , by za pomoc tym nierobom ja będę miał ulgę??? dzisiaj takiemu miejscowemu biednemu dałem trochę kasy na jedzenie. raczej kupi za to jedzenie. nie odliczę tego z podatku i wcale tego nie chcę. jak słyszę , że dostanę ulgę za utrzymywanie związkowców to musze się napić :)