Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) podejmuje działania w celu rozwiązania problemu toksycznych ścieków z elektrowni węglowych. Jak donosi Associated Press, EPA nakazuje zaprzestania wyrzucania odpadów do niezabezpieczonych zbiorników i przyspiesza plany zamknięcia przeciekających lub w inny sposób niebezpiecznych składowisk popiołów węglowych.
To przełom, bo ten temat do tej pory był mocno zaniedbywany. Tak naprawdę to naprawianie prawa po tym, jak zliberalizował je prezydent Donald Trump.
Elektrownie w czterech stanach będą musiały zamknąć swoje zbiorniki wodne z popiołem węglowym dużo przed terminem. Problemem są m.in. zaniedbania w monitorowaniu wód gruntowych.
AP przypomina, że popiół węglowy, substancja pozostająca podczas spalania węgla w celu wytworzenia energii elektrycznej, zawiera toksyczną mieszankę rtęci, kadmu, arsenu i innych metali ciężkich.
– Może zanieczyszczać drogi wodne, zatruwać dziką przyrodę i powodować choroby układu oddechowego u osób mieszkających w pobliżu ogromnych stawów, w których przechowywane są odpady – informuje AP.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.