- Energetyka węglowa tylko do 1 lipca 2025 r. będzie otrzymywać wynagrodzenie z tytułu rynku mocy, ale po tym okresie nie będzie to możliwe z powodu regulacji unijnych – mówi w rozmowie z portalem netTG.pl Gospodarka i Ludzie ARTUR OLSZEWSKI, prezesem Agencji Rynku Energii.
Jaki był 2021 r. dla polskiego rynku energii?
Był przede wszystkim kolejnym rokiem intensywnej transformacji energetycznej wynikającej z planu działań zmierzających do dekarbonizacji branży i zwiększenia udziału gazu oraz źródeł OZE w miksie energetycznym. Wynika to z rachunków ekonomicznych oraz prowadzonej przez UE polityki energetyczno-klimatycznej wynikającej ze strategii European Green Dealczy pakietu „Fit for 55”. Tym samym był to czas realizacji nowych inwestycji m.in. w sektorze ciepłowniczym, gazowniczym, a także w obszarze energetyki wiatrowej.
Jednocześnie obfitował on w liczne zawirowania, chociażby związane z znaczącym wzrostem kosztów uprawnień do emisji CO2, czy też wzrostu cen gazu oraz węgla. Biorąc pod uwagę dostępne dane ekonomiczne, można stwierdzić, że był to dobry rok dla polskich spółek energetycznych. Analiza danych za trzy kwartały, które są, na ten moment, są dostępne, wskazują, że w stosunku do roku 2020 wszystkie spółki energetyczne poprawiły wyniki ekonomiczne, zarówno przychody jak i rentowność. PGE, ENEA i ENERGA osiągnęły nawet wyniki lepsze niż rok przed pandemią, czyli w 2019 r. Można zatem stwierdzić, że rosnące koszty energii nie zachwiały na razie finansami grup.
Jednak trzeba pamiętać, że czwarty kwartał 2021 roku, kiedy ceny paliw, chociaż nie dotyczyło to Polski w takim stopniu jak innych krajów europejskich, i ceny uprawnień do emisji CO2, zanotowały gwałtowne wzrosty, mogą wpłynąć na ten obraz. Stopniowo malały natomiast nakłady inwestycyjne, chociaż wyróżniała się tu grupa ENERGA, inwestująca w kolejnych okresach coraz wyższe kwoty. Jeśli chodzi o działalność energetyczną, czyli o cały łańcuch od wytwarzania do sprzedaży odbiorcom końcowym, to sektor stopniowo odbudowuje straty z pierwszego roku pandemii, przy czym następuje to głównie w wyniku wzrostu zysków w sektorze regulowanym, tzn. w dystrybucji energii.
W 2020 r. o 3,8 proc. spadła w Polsce produkcja energii elektrycznej. Czy po popandemicznym wzroście produkcji w polskim przemyśle w 2021 r., wzrosła także produkcja energii i zapotrzebowanie na nią?
Wszystko wskazuje na to, że w roku 2021, chociaż nie mamy jeszcze wyników ostatecznych tylko szacunkowe, zużycie energii w Polsce będzie najwyższe w historii – ponad 178TWh. Według danych za 11 miesięcy zużycie krajowe wyniosło 163,5TWh, i było wyższe niż w roku 2020 o 5,2 proc.. Zużycie energii przekroczy najprawdopodobniej poziom z roku 2019 (174,6TWh), co więcej, będzie też wyższe niż w 2018 r. (175,7TWh), w którym dotychczas zużyto w Polsce najwięcej energii elektrycznej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ruszyła gospodarka to i zwiększyło się zużycie prądu w polskim energochłonnym przemyśle