W czwartek (20 stycznia) przed siedzibą zarządu LW „Bogdanka” odbędzie się pikieta zorganizowana przez Związek Zawodowy „Przeróbka”. Jak argumentują organizatorzy pikiety podczas zgromadzenia chcą publicznie wyrazić swoje stanowisko dotyczące postulatów płacowych.
Pikieta ma się odbyć w czwartek w godzinach od 13 do 15 przed siedzibą zarządu LW „Bogdanka”. Organizatorem jest ZZ „Przeróbka” jedyna reprezentatywna organizacja związkowa, która nie podpisała porozumienia płacowego w węglowej spółce. Wg przedstawicieli związku wynegocjowane warunki nie są satysfakcjonującego, dlatego zgłosili własne postulaty.
Chodzi o wzrost średniego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w stosunku do roku 2021 o 15 proc. do kwoty 10100 zł (kwotowo i procentowo), wzrost odpisu na Pracowniczy Program Emerytalny do 5,5 proc., podniesienie wartości posiłków regeneracyjnych do 1 proc. minimalnego wynagrodzenia (oznacza to, że wartość posiłku wzrosłany do 30,1 zł za każdą dniówkę), podniesienie kwoty na dojazdu do pracy do 12 zl za dniówkę oraz zapewnienie środków na realizację wniosków złożonych do zmian w ZUZP (wśród nich wniosek dotyczący prawa do dodatkowego urlopu płatnego dla pracowników przeróbki z tytułu pracy w szczególnych warunkach).
- To postulaty, które zgłosiliśmy 22 grudnia minionego roku. Jako, że nie zostały zrealizowane, to 3 stycznia weszliśmy w spór zbiorowy. Jedną z kluczowych kwestii jest dla nas sprawiedliwy podział wzrostu stawek - kwotowo i procentowo - tak żeby ci którzy mają najniższe stawki również mieli zagwarantowany wzrost wynagrodzenia na poziomie konkretnej kwoty i żeby był to wzrost dla nich odczuwalny – powiedział w rozmowie z portalem netTG.pl Sławomir Łukasiewicz, przewodniczący ZZ „Przeróbka”.
- Jutrzejsza pikieta to wyraz tego, czego chcą sami pracownicy i załoga Bogdanki. Chcemy to zamanifestować, żeby było widać, że to nie tylko postulaty naszej organizacji związkowej, ale całej załogi – dodał Łukasiewicz.
Odrębne stanowisko „Przeróbki” uniemożliwia podpisanie porozumienia płacowego, bo zgodnie z Zakładowym Układem Zbiorowym Pracy muszą je zaakceptować wszystkie reprezentatywne centrale związkowe. Przypomnijmy, że pozostałe trzy reprezentatywne związki zawodowe (chodzi o Związek Zawodowy Górników w Polsce, NSZZ „Solidarność” i ZZ „Kadra”) 21 grudnia wynegocjowały porozumienie, które zakłada procentowy wzrost stawek zaszeregowania, kwotowy wzrost dodatków za warunki pracy i podniesienie wartości posiłków regeneracyjnych do 22 zł za roboczodniówkę, co daje łączny wzrost przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia do 9892,44 zł brutto (dla przykładu przeciętne wynagrodzenie w LW Bogdanka w 2020 roku wyniosło 8597 zł brutto). Porozumienie mówi m.in. o utrzymaniu poziomu miesięcznej premii regulaminowej na tych samych zasadach co w 2021 r. i wzroście dodatków do przepracowanych dniówek w ścianach strugowych, kombajnowych i przodkach.
- Na razie sytuacja jest patowa. Ostatnie spotkanie z zarządem odbyło się w poniedziałek i zarząd wciąż podtrzymuje swoje propozycje, czyli nasze ustalenia z 21 grudnia. Niestety wciąż nie ma zgody wśród związków, a żeby doszło do porozumienia płacowego musimy mieć jasne stanowisko wszystkich czterech organizacji związkowych – zaznaczył Grzegorz Jadwiżuk, przewodniczący ZZG w LW Bogdanka.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.