Trudne rozmowy zakończone sukcesem. Pszów nie musi już obawiać się rosnącego długu. Po wielu latach toczącego się sporu została podpisana ugoda, która reguluje kwotę i termin spłaty zobowiązań finansowych. Zamiast 22 mln zł Pszów ma do spłacenia 15,3 mln zł długu do 2029 r. Jednocześnie zatrzymane zostało naliczanie dalszego oprocentowania.
O jaki spór chodzi?
Spór był związany z nadpłatami z tytułu opodatkowania budowli zlokalizowanych w podziemnych wyrobiskach górniczych za lata 2003-2015.
Zmieniające się orzecznictwo dotyczące definicji samych budowli oraz trudności w wycenie wartości budowli zlokalizowanych w podziemnych wyrobiskach górniczych powodowało przedłużanie się postępowań podatkowych i sądowo-administracyjnych, które dla obu stron były czasochłonne i kosztowne. Ostatecznie po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2011 roku umocowywał się w orzecznictwie pogląd, iż podatek od nieruchomości jest gminom należny, co potwierdza fakt, że aktualnie kopalnie deklarują do opodatkowania sporne budowle.
Nikt nie spodziewał się jednak, że w toku prowadzonych postępowań na skutek Uchwały 7 sędziów NSA z dnia 28.02.2018 r. sądy administracyjne całkowicie zmienią interpretację obowiązujących przepisów dotyczących tym razem sprawy przerywania biegu przedawnienia (5 lat) i nadadzą im zupełnie odmienne skutki prawne z mocą wsteczną.
Pszów z widmem bankructwa
W zasadzie z dnia na dzień Miasto Pszów stanęło w obliczu zwrotu 12,5 mln złotych podatku zapłaconego przez Kompanię Węglową S.A., wraz z rosnącym w zawrotnym tempie oprocentowaniem.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.