- Średnio 1,5 tys. zł jednorazowej rekompensaty za pracę w weekendy oraz wzrost średniego wynagrodzenia w Polskiej Grupie Górniczej do kwoty 8200 zł brutto przewiduje porozumienie, zawarte w piątek przez związkowców z zarządem spółki. Związki zakończyły spór zbiorowy i zawiesiły akcje protestacyjne.
- Zawarliśmy porozumienie ze stroną społeczną. Tym samym zapewniliśmy niezakłóconą pracę kopalń w przyszłych okresach, a więc dostawy paliwa węglowego do elektrowni, ciepłowni i gospodarstw domowych - skomentował prezes PGG Tomasz Rogala, nawiązując do zapowiadanej przez związki - w przypadku braku porozumienia - kolejnej blokady wysyłki węgla z kopalń do energetyki.
- W naszym porozumieniu ustaliliśmy wszystkie newralgiczne punkty, ale przede wszystkim płatność (rekompensaty - PAP) w dacie, kiedy spółka będzie posiadała na to środki - podkreślił prezes, przypominając wcześniejsze deklaracje zarządu PGG dotyczące dążenia do porozumienia ze stroną społeczną. Chcieliśmy to porozumienie zakończyć w sposób możliwy i zgodny z wolą stron - i tak się stało - dodał.
Jak zapisano w porozumieniu, na jednorazowe rekompensaty dla pracowników spółka przeznaczy ponad 56,8 mln zł, co wraz z narzutami (składkowymi, podatkowymi itp.) daje kwotę niespełna 69,3 mln zł. Ustalono, że świadczenie będzie wypłacone 1 marca tego roku. Kwota rekompensaty (średnio 1,5 tys. zł dla pracownika) będzie różnić się w zależności charakteru zatrudnienia - górnicy dołowi dostaną 1,6 tys. zł brutto, a pozostałe grupy odpowiednio mniejsze kwoty.
Prezes Rogala nie podał, ile łącznie będzie kosztować spółkę realizacja porozumienia. - Myślę, że jest to akceptowalny poziom - skomentował.
Jak tłumaczył szef górniczej Solidarności Bogusław Hutek, ustalenie terminu wypłaty rekompensaty na 1 marca wynika ze zmian podatkowych. Ponieważ w lutym górnicy otrzymują także tzw. czternastą pensję, z dodatkową rekompensatą musieliby prawdopodobnie zapłacić większy podatek.
Ważnym elementem porozumienia jest zwiększenie wysokości średniego wynagrodzenia w spółce do 8200 zł brutto (wobec - według najnowszych danych PGG - ok. 7,9 tys. zł przed zmianą) z datą końca ubiegłego roku. Chodzi o to, by właśnie ta kwota była podstawą przyszłej indeksacji płac w 2022 roku. W umowie społecznej dla górnictwa zapisano, że w bieżącym roku płace mają wzrosnąć o 3,8 proc., związkowcy chcą jednak renegocjować ten wskaźnik - na forum sygnatariuszy umowy społecznej - w związku z wyższą inflacją.
Przyjmuje się, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie za 2021 rok było wykonane na poziomie 8200 zł - zapisano w porozumieniu.
Związkowcy tłumaczyli, że uzgodnienie wielkości średniego wynagrodzenia nie oznacza, że górnikom będę wypłacone wyrównania płac za ub. rok. Nie będzie wyrównań - to jest kwota bazowa do rozmów o wzroście wynagrodzeń na rok 2022, na tym nam zależało - tłumaczył szef związku Sierpień'80 w PGG Rafał Jedwabny. Różnica między uzgodnioną kwotą średniego wynagrodzenia a faktycznym zamknięciem ubiegłego roku ma być rozdysponowana odrębnym porozumieniem związkowców z zarządem PGG.
Podpisanie porozumienia zakończyło wszczęty 14 grudnia ub. roku spór zbiorowy w PGG. W czasie jego trwania związkowcy dwukrotnie blokowali kolejową wysyłkę węgla z kopalń do elektrowni - najpierw przez dobę, następnie przez dwie doby. Kolejną taką blokadę - bezterminową - zapowiadano, w razie braku porozumienia, na 17 stycznia. W kopalniach odbyło się też referendum strajkowe, w którym wzięło udział blisko 58 proc. pracowników spółki (ponad 21,2 tys. osób), z których 98,65 proc. (przeszło 20,7 tys.) opowiedziało się za strajkiem.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Panowie jedynym skutkiem tej całej akcji nie może być wyplata średnio 1500 zł brutto!!! Wiadomo lepszy rydz niż nic ale zachowujemy się jakby zależało nam na obgryzieniu resztek kości. Głównym przesłaniem musi być uzmysłowienie osobom decyzyjnym, że Polska nie jest w stanie zrezygnować z niezależności energetycznej jaką gwarantują posiadane zasoby węgla! Proszę poczytać ile miliardów euro, a wcześniej marek kosztowała Niemcy likwidacja kopalń węgla kamiennego! Brunatny wciąż wydobywają i spalają!