Wzrost przemysłu w IV kwartale będzie dwucyfrowy - prognozuje Polski Instytut Ekonomiczny, komentując dane GUS. Wyniki sektora napędza silny popyt konsumpcyjny w kraju i w Niemczech; braki półprzewodników wciąż są poważną barierą dla motoryzacji.
Główny Urząd Statystyczny poinformował w poniedziałek, że produkcja przemysłowa w listopadzie 2021 r. wzrosła o 15,2 proc. rdr, a wobec poprzedniego miesiąca wzrosła o 5,3 proc.
Dynamika produkcji przemysłowej kosmicznie wzrosła w listopadzie z 7,8 do 15,2 proc. r/r - tj. istotnie powyżej mediany rynkowych prognoz (8,5 proc.). GUS informuje, że najlepsze wyniki odnotowały branże eksportowe - sektor chemiczny (28,6 proc.), metalowa (26,7 proc.) oraz maszynowa (20,4 proc.) - zwrócili uwagę analitycy PIE w poniedziałkowym komentarzu.
Ich zdaniem niedobór półprzewodników powodują ograniczenie aktywności w sektorze motoryzacyjnym. Jednak skala przestojów w Polsce maleje - produkcja aut wzrosła względem października o 32,9 proc.
PIE podkreśla, że załamanie sektora motoryzacyjnego wciąż jest odczuwalne na rynkach globalnych. Czeskie fabryki Skody pracują z około 50-proc. wydajnością. Z kolei Volkswagen wstrzymał wbrew oczekiwaniom produkcję w swojej największej fabryce w Emden do 10 stycznia z uwagi na niedobór półprzewodników.
W konsekwencji wyraźnie spadnie liczba zamówień na polskie podzespoły. Rodzime zakłady w Poznaniu i we Wrześni wciąż pracują w niepełnym wymiarze godzin. Brak półprzewodników dotyka większości firm motoryzacyjnych w Europie. Prawie połowa przedsiębiorstw (48,4 proc.) wskazuje braki części jako barierę dla dalszego wzrostu działalności - to najwyższy odsetek w historii badania. Niedobory komponentów prawdopodobnie będą odczuwalne przez cały przyszły rok - wskazał PIE.
Analitycy oczekują jedynie niewielkiego spowolnienia przemysłu. Zwrócili uwagę, że w odróżnieniu od innych państw regionu, struktura przemysłu jest bardzo zróżnicowana. Dodatkowo, w ich ocenie, dużym wsparciem jest wysoki popyt - badania koniunktury wskazują na rosnącą liczbę zamówień w kraju i zza granicy. Podobny obraz przedstawia Miesięczny Indeks Koniunktury PIE i BGK. Osłabienie obserwujemy jedynie wśród małych firm o niższej produktywności. Eksporterzy skorzystają na dobrych wynikach przemysłu oraz wysokim popycie konsumpcyjny w strefie euro - polskie firmy dostarczają liczne dobra i półprodukty do Niemiec czy Francji - podał Instytut.
Wskazano, że indeks cen producenta PPI wzrósł z 11,8 do 13,2 proc. r/r, tj. znacznie powyżej oczekiwań rynkowych (12,9 proc.). Ceny rosną dynamicznie we wszystkich głównych sekcjach przemysłu. Największe wzrosty obserwujemy w branży górniczej i przetwórstwie przemysłowym. Indeks PPI prawdopodobnie utrzyma się na wysokim poziomie w pierwszym kwartale 2022 roku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.