Skarbek połączy Górny Śląsk z Warmią, Gwarek uda się na Pomorze Środkowe, a Sztygar pojedzie przez Góry Świętokrzyskie. W rocznym rozkładzie jazdy pociągów nie brakuje akcentów górniczych. Brakuje tylko pociągu pośpiesznego Górnik, łączącego kilka lat temu Łódź z Katowicami.
Roczny rozkład jazdy pociągów zaczyna obowiązywać w niedzielę, 12 grudnia 2021 r. Pociąg Skarbek relacji Bielsko-Biała - Tarnowskie Góry - Olsztyn Główny będzie w nim jedynym całorocznym pociągiem na górnośląskim odcinku linii kolejowej nr 131, zwanej potocznie jako Węglówka bądź Magistrala Węglowa. Na środkowym odcinku Węglówki, prowadzącym przez Zduńską Wolę Karsznice, pociągi pasażerskie mają się pojawić dopiero w wakacje letnie.
W dwóch wariantach kursować ma pociąg Sztygar relacji Katowice - Kielce - Lublin Główny, umożliwiający dojazd do Lublina na późny wieczór. Zasadniczo jeździć będzie przez Sosnowiec Południowy i Zawiercie, ale w ostatnim dniu lutego i przez cztery pierwsze dni marca ma jeździć krótszą trasą przez Sławków i Olkusz, jednak bez postojów w tych miastach.
Poranny pociąg pośpieszny Gwarek, tak jak dotąd, omijać będzie miasto gwarków i zamiast najkrótszą trasą przez Tarnowskie Góry, pojedzie z Katowice do Słupska przez Pyskowice i Leszno - Słupsk.
Górnicze nazwy pociągów znajdziemy także w zagłębiu miedziowym. Niektóre z nich upamiętniają postaci ważne dla górnictwa miedziowego. Pociąg Jan Wyżykowski będzie jeździć z Jelcza Laskowic przez Lubin do Głogowa, a pociąg Tadeusz Zastawnik z Wrocławia przez Lubin do Głogowa. Skrócona zostanie trasa pociągu osobowego Cuprum. Obecnie kursuje z Wrocławia przez Lubin do Głogowa. W nowym rozkładzie będzie on ostatnim w dobie pociągiem z Wrocławia, kończącym bieg na stacji Lubin.
Przez Legnicę kursować będą również pociągi noszące nazwy minerałów, jak: Azuryt, Malachit, Bornit czy Chalkozyn. Tu również nastąpi drobna zmiana, np. Malachit, który obecnie odjeżdża o godz. 23.17 z Lubina do Wrocławia, w nowym rozkładzie kursować będzie z Głogowa do Wrocławia.
O górniczej przeszłości Sudetów przypomina w nowym rozkładzie jazdy pociąg Rudawy. Od 17 grudnia odjeżdżać on będzie w piątki i soboty z Wrocławia przez Wałbrzych Centrum do Jeleniej Góry o godz. 18.35. Nieco paradoksalnie, u podnóża Rudaw Janowickich skład ten nie będzie się zatrzymywać ani w Ciechanowicach, ani w Trzcińsku i Wojanowie.
Tak jak obecnie niemożliwa będzie bezpośrednia podróż z Wrocławia lub z Kudowy-Zdroju pociągiem Bystrzyca do przystanku Nowa Ruda Przedmieście, położonego koło Dawnej Kopalni w Nowej Rudzie. Na tym akurat przystanku pociąg ten nie ma zaplanowanych postojów.
Powody do zadowolenia mogą mieć natomiast ci, którzy chcieliby z przystanku kolejowego Suszec Kopalnia dostać się wieczorem do Pszczyny. Obecnie w soboty i niedziele ostatni pociąg do Pszczyny odjeżdża stamtąd o godz. 18.07, w nowym rozkładzie jazdy zaś o 20.12.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.