Konferencja Górnictwo zrównoważonego rozwoju, zorganizowana 1 grudnia br. przez Wydział Górnictwa, Inżynierii Bezpieczeństwa i Automatyki Przemysłowej Politechniki Śląskiej, była m.in. okazją do dyskusji o przyszłości branży wydobywczej surowców w Europie i na świecie.
Dr hab. inż. Jerzy Kicki z Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią mówił własnie o górnictwie przyszłości.
- Pojawią się takie surowce, których dotychczas nie wydobywaliśmy, bądź nowe lokalizacje tych, które obecnie są eksploatowane. Mowa o kobalcie, licie i miedzi, która będzie robiła furorę z racji ogromnej ilości jej użycia w maszynach elektrycznych. Z kolei producenci węgla uciekną tam, gdzie istnieje szansa na tańszą jego eksploatację – przekonywał Kicki.
Jego zdaniem całkowite odejście od węgla nastąpi wtedy, gdy będzie czym wypełnić lukę po tym surowcu. Na razie nie ma takiego pomysłu.
- Zużycie węgla kiedyś rosło wraz ze wzrostem PKB, dziś już nie. Zapotrzebowanie na energię nie wzrasta i wciąż zastanawiamy się, jakimi metodami jeszcze bardziej to zapotrzebowanie obniżyć. Górnictwo zaś notuje obecnie spore zyski, ale lokuje je w rozwiązania i branże, które z górnictwem nie mają wiele wspólnego – wskazał naukowiec.
Dr hab. inż. Jacek Korski zapewniał, że górnictwo poza Europą ma się bardzo dobrze. Naukowiec i praktyk w jednej osobie ciekawie podsumował swoje wystąpienie poświęcone demograficznym i kompetencyjnym barierom funkcjonowania polskiego górnictwa węgla kamiennego:
- Do produkcji wszystkich naszych telefonów komórkowych, które posiadamy dziś przy sobie, wykorzystano pierwiastki wydobyte w kopalniach, ale nie w Europie.
Prof. Henryk Kleta mówił z kolei o koncepcji utrzymania szybów likwidowanych kopalń i wykorzystywania ich jako studnie głębinowe do pompowania wody i utrzymywania poziomu wód w podziemnych wyrobiskach zlikwidowanych zakładów górniczych. Znane są także projekty wykorzystania szybów, jako zbiorników gazu.
- Jestem współautorem projektu zakładającego budowę lokalnej hydroelektrowni w szybie po zlikwidowanej kopalni. Instytut KOMAG ma zamiar realizować projekty związane z wykorzystaniem nieczynnych szybów śląskich kopalń, jako magazynów energii wyprodukowanej przez wiatraki czy fotowoltaikę. To ciekawe pomysły, ale pamiętajmy, że także kosztowne. I ten właśnie fakt może stać się największą barierą w ich realizacji - zwrócił uwagę Henryk Kleta.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.