- W najbliższym czasie złoty pozostanie pod presją silnego dolara, przez co nie można wykluczyć wzrostów EUR/PLN nawet w okolice 4,75 - ocenił w rozmowie z PAP Biznes starszy ekonomista ING Banku Śląskiego, Piotr Popławski. Dodał, że przy spodziewanych mocnych danych z amerykańskiego rynku pracy rentowności, także SPW, mogą rosnąć.
- Mamy początek tygodnia i rynek walutowy stabilizowany jest przepływami klientowskimi. W kolejnych dniach tych przepływów nie będzie, lecz presja na złotego pozostanie. Rząd i bank centralny informowali, że będą pomagać złotemu ale na deklaracjach się skończyło. Krajowa waluta może w takich warunkach w najbliższym czasie tracić, a poziomu 4,75/EUR absolutnie nie możemy wykluczyć - powiedział Piotr Popławski.
Dodał, że złotemu nadal ciążyć będzie mocny dolar.
- W tym tygodniu mamy dosyć ważne dane z USA, a mianowicie payrolls. Naszym zdaniem będą one mocne, co sugeruje, że dolar będzie w tym tygodniu zyskiwał. Kolejny wariant koronawirusa spędza sen z powiek, gdyż nie wiadomo co dalej z pandemią, czy trzeba znów się szczepić i czy będą nowe lockdowny. Dla dolara to dosyć pozytywne otoczenie i nawet na już i tak silnych poziomach wobec euro, nie można wykluczyć zejścia EUR/USD niżej, do 1,12-1,115 - powiedział.
Pełen raport z amerykańskiego rynku pracy zostanie opublikowany w piątek o godz. 14.30. Podana zostanie m.in. zmiana zatrudnienia w sektorach pozarolniczych w listopadzie (prognoza 563 tys., poprzednio 531 tys.) oraz stopa bezrobocia w listopadzie (prognoza 4,5 proc., poprzednio 4,6 proc.).
Złoty umacniał się wobec euro w trakcie poniedziałkowej sesji, a po południu notowany jest 0,5 proc. niżej, w okolicy 4,69/EUR. Z kolei USD/PLN pozostaje stabilny na poziomie 4,16. EUR/USD zniżkuje o 0,5 proc. do 1,126.
RYNEK DŁUGU
Notowania obligacji skarbowych rozpoczęły tydzień od lekkich spadków na środku i długim końcu krzywej.
- Na rynku długu decydującym aspektem jest katastrofalnie niska płynność. W ostatnim czasie zdarzały się dzienne przesunięcia o kilkanaście punktów bazowych i możliwe, że w tym tygodniu też tak będzie. Spodziewając się mocnych danych z rynku pracy w USA, rentowności SPW mogą iść w górę, w kierunku wyznaczonych niedawno szczytów - ocenił Popławski.
Po południu bank centralny podał, że NBP od grudnia 2021 r. będzie mógł przeprowadzać strukturalne operacje otwartego rynku, w tym m.in. polegające na skupie obligacji, w przypadku gdy uzna, że wymagają tego uwarunkowania rynkowe. Od grudnia NBP wznowi stosowanie dostrajających operacji otwartego rynku przeprowadzanych na koniec okresu utrzymywania rezerwy obowiązkowej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.