Dziś na parkingu przed Silesia City Center odbyła się uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod rozbudowę centrum handlowego. W namiocie, rozstawionym specjalnie na tę okazję, zebrali się przedstawiciele zarządu SCC, reprezentanci inwestora i biura projektowego odpowiedzialnego za inwestycje oraz członkowie górnośląskiego Bractwa Gwarków. Górnikom oddano pod opiekę tubę, w której umieszczono przedmioty upamiętniające uroczystość oraz kawałek węgla.
Ceremonia wmurowania kamienia węgielnego rozpoczęła się punktualnie o godzinie 11.00. W namiocie zebrało się kilkadziesiąt osób, które w pierwszej kolejności podziwiały makietę, która pokazywała jak za rok ma wyglądać większe SCC.
- Silesia City Center wyrosła na śląskiej tradycji. Dlatego podczas wmurowywania kamienia węgielnego, do tuby włożono kawałki węgla z dawnej kopalni Gottwald. Tak, żeby symbolicznie na węglu wyrosła nowa Silesia City Center - powiedziała Marcinek.
Przy wmurowywaniu kamienia węgielnego pomagali Lucjan Czerny, Jerzy Mańka i Zygmunt Pawłowski - emerytowani górnicy z górnośląskiego Bractwa Gwarków. To właśnie oni opiekowali się tubą, w której poza kawałkiem "czarnego złota" i aktem erekcyjnym znalazły się m.in. dzisiejsze gazety oraz polskie banknoty - od najniższego do najwyższego nominału.
W uroczystości udział wziął także Piotr Uszok - prezydent Katowic, który wraz z Marcinek i Woelflerem podpisał się na akcie erekcyjnym, który trafił do tuby, a ta z kolei została zamurowana w specjalnym schowku.
Po uroczystości głos zabrał jeszcze Lucjan Czerny, który przypomniał o akcji ratowniczej w Chile i o tym jak z sukcesami jest ona prowadzona. Członek Bractwa Gwarków wspomniał jak w kaplicy św. Barbary, znajdującej się na terenie SCC,od razu po tym jak pojawiły się złe wieści z Chile, rozpoczęły się czuwania i modlitwy w intencji uwięzionych górników. Zapowiedział również, że na najbliższą sobotę zaplanowany jest happening z okazji wydobycia 33 mężczyzn.
- Silesia City Center uszanowało tradycję. Po kopalni "Gottwald", w której 50 lat temu zaczynałem swoją pierwszą pracę pozostał szyb oraz maszynownia, która została przekształcona w kaplicę. To wspaniałe, że te symbole śląska udało się wkomponować w to "miasto pod dachem", bo tak można określić centrum handlowe. Powinno być jak najwięcej takich inicjatyw, które wykorzystują obiekty i tereny pokopalniane. One nie muszą stać opuszczone i straszyć. Mogą stać się centrami rozrywki. Ale nie można robić niczego na siłę. To co się wali należy zburzyć, a trzeba ocalić te obiekty, które mają charakter zabytkowy, i które można jeszcze wykorzystać. Ta pogórnicza infrastruktura Śląska i Zagłębia powinna przypominać o ciężkiej pracy. Nasi dziadowie i ojcowie pracowali po to żeby się nam lepiej żyło i trzeba o tym pamiętać - powiedział Lucjan Czerny w rozmowie z portalem nettg.pl.
W galerii: Uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod rozbudowę Silesia City Center, Katowice, 13 październik 2010 r. (zdjęcia: Maciej Dorosiński - nettg.pl)
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.