W trzecim kwartale tego roku kopalnie Jastrzębskiej Spółki Węglowej wyprodukowały o ponad 3 proc. węgla mniej niż w poprzednim kwartale. - W tym kwartale musieliśmy się zmierzyć z utrudnionymi warunkami górniczo-geologicznym – wskazał Edward Paździorko, wiceprezes zarządu JSW ds. technicznych i operacyjnych podczas piątkowej (19 listopada) konferencji wynikowej.
W okresie od lipca do września br. JSW wyprodukowała 3,338 mln t węgla, czyli o 108 tys. t (-3,1 proc.) mniej niż w poprzednim kwartale. Mniejsza była też produkcja liczona od początku roku. W ciągu trzech kwartałów br. produkcja węgla wyniosła 10,181 mln t i była o 4,1 proc. mniejsza niż w analogicznym okresie mnionego roku.
Co sprawiło, że w trzecim kwartale wyniki produkcyjne były gorsze?
- Drugi kwartał był niezłym kwartałem. W niektórych frontach ścianowych zostało sczerpane złoże, co wymusiło technologicznie uruchomienie kolejnych ścian. Po takim uruchomieniu musi być okres rozruchu ścian – wskazał Paździorko.
Kolejnym wyzwaniem, z którym musieli zmierzyć się górnicy w trzecim kwartale były utrudnione warunki górniczo-geologiczne.
- W trzech ruchach po uruchomieniu ścian okazało się, że złoże jest bardziej skomplikowane - pomiędzy wyrobiskami, które przygotowują takie fronty, uskoki znacząco w tej geologii się porozszerzały, zrzuty tych uskoków znacząco urosły na początku tych rozruchów ścian i stąd też utrudnienia, które spowodowały spowolnienie frontów. Musieliśmy zastosować technologie związane z opadami stropu, a jednocześnie przy takich obciążeniach wzrosła awaryjność wyposażenia ścian – argumentował Paździorko.
- Ta sytuacja częściowo się wygasiła i jest tendencja do poprawy tych warunków. Niemniej jednak będą one miały wpływ na produkcję do końca roku, w takim sensie, że będą wymuszały dodatkowe roboty – dodał.
Przypomnijmy, że w minionym tygodniu spółka poinformowała o weryfikacji planów wydobywczych - w tym roku produkcja węgla zamiast planowanych wcześniej 16 mln t ma wynieść 13,8 mln t. Jak argumentowali przedstawiciele spółki w komunikacie, zmiana założeń dotyczących produkcji węgla jest związana między innymi ze: stopniowym przechodzeniem na model funkcjonowania JSW w kierunku zwiększania udziału produkcji przede wszystkim węgla koksowego oraz schodzeniem z eksploatacją węgla do niżej położonych pokładów, co wiąże się z trudniejszymi warunkami górniczo-geologicznymi (np. większą ilością nieprzewidzianych uskoków w złożach węgla).
Zgodnie z zatwierdzoną na początku 2020 roku strategią spółka planowała stopniowy wzrost wydobycia, tak aby w 2030 r. produkcja wyniosła około 18 mln t. Natomiast udział węgla koksowego w produkcji miał wynieść 88 proc.
Jak zapowiedzieli przedstawiciele JSW obecnie trwają prace nad aktualizacją strategia, które będą uwzględniały m.in. „geologię i bogatą tektonikę”. W dokumencie określony zostanie nowy docelowy poziom produkcji i udział węgla koksowego.
-Strategia jest dokumentem, który żyje i bez przerwy jest analizowany przez członków zarządu. Aktualizacja strategii nie jest wywróceniem tego, co założono w obecnie obowiązującej strategii, tylko uaktualnieniem tego, co się dzieje na pograniczu przyroda-technika. Każdy dzień produkcji pozwala nam przeanalizować zasoby i warunki zalegania. Obecny zarząd ma trochę inną wizję jeśli chodzi o prowadzenie pewnych działań i to będzie ujęte w strategii. Nasze prace są koordynowane z informacjami jakie dostajemy z kopalń. Postawiliśmy sobie poprzeczkę bardzo wyskoko - prace aktualizacyjne chcemy zakończyć do końca tego roku, a ogłosić ją na początku przyszłego – powiedział Tomasz Cudny, prezes zarządu JSW.
Dodał, że priorytetem jest zwiększania w wydobyciu udziału węgla koksowego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Uskoki same się poszerzyły w trakie rozjezdzania ściany? Po prostu geolodzy dali ciała... Brak doświadczonej kadry w planowaniu produkcji i w działach mierniczych, geologicznych.