Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze planuje w nadchodzącym roku remont kilku schronisk górskich w Karpatach. Część inwestycji motywowana jest względami ochrony środowiska i ochrony przeciwpożarowej. Przewidywane jest też wzniesienie nowego schroniska w Beskidzie Niskim. W tym ostatnim przypadku ze względu na brak opłacalnej alternatywy obiekt będzie ogrzewany paliwami tradycyjnymi, czyli węglem i drewnem.
Przestawienie się na przyjaźniejsze środowisku źródła ogrzewania i zasilania jest w ostatnich latach hasłem modnym. O ile da się takie nowinki wprowadzać na terenie płaskim, w miastach, o tyle tego rodzaju innowacje w górach bywają nie tylko droższe w eksploatacji, ale i kłopotliwsze od starych, sprawdzonych sposobów.
Przykładem może być fotowoltaika. Ze względów bezpieczeństwa PTTK jest bardzo wstrzemięźliwe co do montowania takich urządzeń na dachach schronisk, gdyż zdarzały się przypadki pożarów. Co innego na łące przy schronisku.
- Gospodarze schronisk, którzy z wnioskami takimi wystąpili maja naszą zgodę na montaż tych instalacji na gruncie. Trwają takie konsultacje i rozmowy z niektórymi obiektami w Beskidzie Żywickim, takimi jak Hala Miziowa, Hala Boracza, Rysianka - stwierdza Jerzy Kalarus ze spółki PTTK Karpaty sp. z o.o.
Zarządzająca schroniskami górskimi od Bieszczadów do Beskid Śląski spółka PTTK Karpaty sp. z o.o. planuje wybudować lub zmodernizować kilka schroniskowych oczyszczalni ścieków, m. in. na Skrzycznem, Równicy, i Krawcowym Wierchu). Chce też dokonać kolejnego etapu związanego z zabezpieczeniami przeciwpożarowym niektórych z obiektów, a także przygotować dokumentacyjnie planowaną z Tatrzańskim Parkiem Narodowym kanalizację obiektów tatrzańskich. Obecnie na ukończeniu jest pierwszy jej etap, czyli połączenie z miejską siecią kanalizacyjną poprzez kanalizację ciśnieniową schroniska na Hali Kondratowej.
Na Hali Kondratowej nie przybędzie miejsc w pokojach noclegowych, pilnym i koniecznym do rozwiązania jest jednak zabezpieczenie odpowiednich powierzchni i urządzeń związanych z kwestiami żywieniowymi i sanitarnymi.
- Hala Kondratowa zasilana była z Kalatówek stanowiącą własność PTTK napowietrzną linią energetyczną niskiego napięcia. Odległość ponad 2 km powodowała wysokie straty niepozwalające na pracę w schronisku innych poza oszczędnym oświetleniem urządzeń energetycznych. Fakt ten oraz koszty związane z usuwaniem awarii powodowanych przez wichury, czy śnieg a także bezpieczeństwo ludzi, zmusiło nas do budowy nowego zasilania energetycznego. To zakopany kabel energetyczny średniego napięcia - informuje Jerzy Kalarus.
Remontowe plany dotyczą także schroniska PTTK na górze Skrzyczne w Beskidzie Śląskim. Tam założono pełniejsze niż do tej pory uzbrojenie w urządzenia zwiększające bezpieczeństwo, w tym pożarowe. Konieczna będzie też budowa nowej, wysokosprawnej schroniskowej oczyszczalni ścieków. Lub też, za czym opowiada się PTTK, budowa wspólnego z Centralnym Ośrodkiem Sportu kolektora ściekowego. Na razie trwają w tej sprawie dyskusje i uzgodnienia. Planuje się, by na czas prac schronisko na Skrzycznem nie będzie wyłączane z eksploatacji.
W rozważaniach o najbliższej przyszłości schronisk nie da się uciec od tematu węgla jako paliwa zapewniającego ogrzewanie. Co ważne, większość obiektów PTTK w Karpatach ma już za sobą pełną termomodernizację, tym samym znacznie zmniejszone zostało zapotrzebowanie na energię. Konieczność ogrzewania jest w realiach polskiego klimatu czynnikiem niemożliwym do wyeliminowania. Jak będzie to wyglądać w przypadku planowanego nowego schroniska PTTK na Magurze Małastowskiej w Beskidzie Niskim?
- W planach dotyczących Magury Małastowskiej jest całkowita przebudowa istniejącego a wyłączonego ze względu na stan techniczny obiektu. Planowany efekt to obiekt nieco mniejszy od projektu Lubania z rozwiniętą częścią żywieniową. Jesteśmy w trakcie dyskusji nad koncepcją architektoniczną, decyzje zapadną pod koniec roku. W zamiarach naszych dwuletni cykl budowy to jest sezony budowlane 2022-2023. Praktycznie przebudowa Magury Małastowskiej skończy się zniesieniem starego i budowie nowego budynku schroniska. Wobec w gruncie rzeczy braku alternatyw, postawić prawdopodobnie będziemy musieli zasadniczo na paliwa tradycyjne, redukując równocześnie maksymalnie zapotrzebowanie schroniska na energię - konkluduje Jerzy Kalarus.
Na koniec rzecz najważniejsza, czyli środki finansowe. Plany PTTK mogą zostać przyspieszone lub spowolnione ograniczonym jak na razie dostępem do koniecznego zewnętrznego dofinansowania tych budów. Jak na razie ze względu na inflację, problemem staje się nawet opracowanie rzetelnych kosztorysów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.