Amerykańska agencja Bloomberg z zadowoleniem odnotowuje rosyjskie obietnice ograniczenia wydobycia węgla kamiennego, jakie przedstawiciele tego kraju złożyli na konferencji klimatycznej COP26.
Agencja pisze, że decyzje te mogą oznaczać poważną zmianę w polityce klimatycznej Rosji, jednego z największych światowych producentów węglowodorów.
Moskwa została zaskoczona porozumieniem ogłoszonym w Glasgow między USA a Chinami, które ograniczy zużycie węgla w tym azjatyckim kraju. Powszechnie wiadomo było, że Kreml bardzo liczył w swoich planach na wzrost eksportu węgla do Chin.
Jednocześnie agencja podaje do wiadomości rzeczy bardzo mało prawdopodobne, przynajmniej z polskiego punktu widzenia. Otóż pisze ona, że wielkim zwolennikiem dekarbonizacji rosyjskiej gospodarki jest sam Władimir Putin. W tym roku zintensyfikował on wysiłki na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatu, nakazując rządowi opracowanie strategii i podpisanie ustawy, która stworzyła ramy dla zielonych projektów i handlu uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla.
Putin wyznaczył 2060 r. jako termin osiągnięcia zerowej emisji dwutlenku węgla netto. Rząd rosyjski ma planować również rozpoczęcie rozmów z biznesem na temat przepisów dotyczących emisji dwutlenku węgla, w tym prawdopodobnie również nałożenia podatku węglowego.
Bloomberg powołując się na anonimowych rosyjskich informatorów twierdzi, że porozumienie osiągnięte w Glasgow oznaczałoby, że konsumpcja może zacząć spadać po 2025 roku, na długo przed tym, jak spodziewała się tego Rosja, co może być potencjalnie poważnym ciosem dla branży.
Rosja jest trzecim największym eksporterem węgla na świecie po Australii i Indonezji. Obecna rosyjska strategia zakłada zwiększenie produkcji do nieco mniej niż 700 milionów ton rocznie w 2035 roku w porównaniu z zaledwie około 400 milionami ton w 2020 roku.
Rosja wydaje ponad 10 miliardów dolarów na modernizację linii kolejowych, która pomoże zwiększyć eksport węgla w celu zaspokojenia popytu w Azji.
Agencja, jakby mało wierzyła w to co sama pisze na temat rosyjskiej polityki węglowej, bo na końcu zaznacza: - Nawet jeśli Chiny przyspieszą redukcję zużycia węgla, proces ten będzie powolny, więc rosyjscy górnicy będą mieli dużo czasu na dostosowanie wydobycia - powiedział Kirill Chuyko , szef badań w BCS Global Markets.
Studia na ten temat prowadzi pierwszy wicepremier Andriej Biełousow, które mają potrwać co najmniej rok. Publicznie we wtorek według Agencji TASS tenże Biełousow nie potwierdził żadnych oznak zmiany stanowiska, mówiąc podczas konferencji branżowej, że „Popyt na węglowodory, w tym na węgiel dla Azji Południowo-Wschodniej i Chin, utrzyma się przez lata, jeśli nie dziesięciolecia”.
Można do tego tylko dodać, ze tak długofalowe obietnice w polityce mają znaczenie doraźne i propagandowe, gdyż wszyscy zdają sobie sprawę z tego, ze za pół wieku cały świat dawno już zapomni o ich składaniu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.