Szkoda wieży szybowej, ale my, pracując przy likwidacji zakładu, nie byliśmy w stanie ich obronić - wspominają byli pracownicy bytomskiej kopalni. Niedawno założyli Stowarzyszenie Miłośników Rozbarku. Chcą opowiadać młodym ludziom o tym, jak dawniej żyło się w górniczym mieście. Ich inicjatywa spotkała się ze sporym zainteresowaniem.
W Bytomiu mówi się, że nagle coś jakby drgnęło. Ludzie wyjęli z szuflad stare fotografie, a z szaf ubrania swoich babć i dziadków. Umawiają się na spotkania, organizują występy. Powstał nawet zespół muzyki ludowej. Niewykluczone, że wszystko to za sprawą oddania do użytku odrestaurowanego kompleksu po byłej kopalni Rozbark. W ostatni piątek września przy budynku dawnej cechowni, a dziś siedzibie Teatru Tańca, odsłonięto wystawę „Rozbarczanie na starej fotografii”.
Zbiory podziwiał tłum mieszkańców dzielnicy. Wśród nich Stefan Krawczyk, inżynier górniczy, zastępca kierownika ruchu zakładu górniczego, a w okresie likwidacji kopalni Rozbark, jej dyrektor techniczny. Już samo wejście do pomieszczeń dawnej cechowni było dla niego sporym przeżyciem.
- O dokładnie tam, w rogu, siedziałem w gabinecie przy moim biurku. Codziennie spoglądałem w to okno, do ostatnich dni – pokazał miejsce w kawiarni teatralnej, w którym dziś stoi pianino i donice z kwiatami.
Czuje się ducha
Stefan Krawczyk od niedawna kieruje pracami Stowarzyszenia Miłośników Rozbarku. Na wystawę przeszedł w towarzystwie Zdzisława Grębowskiego, byłego kierownika działów kadr i szkolenia rozbarskiej kopalni oraz sztygara zmianowego Jana Łosia. Obaj również działają w Stowarzyszeniu.
- Przyszliśmy, bo teraz jest, gdzie przyjść. Czuje się ducha dawnego zakładu. Szkoda tylko, że nie ma już wieży szybowej, ale pracując przy likwidacji zakładu, nie byliśmy w stanie jej obronić – przyznał Stefan Krawczyk.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM.
Szczegóły: nettg.pl/premium
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.