W piątek, 3 września w Jastrzębiu-Zdroju odbędą się obchody związane z 41. rocznicą podpisania Porozumienia Jastrzębskiego. O godz. 9.00 w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła (ul. ks. Jerzego Popiełuszki 1A) odbędzie się nabożeństwo. Natomiast o godz. 10.45 pod pomnikiem Porozumienia Jastrzębskiego (plac im. Tadeusza Jedynaka przed ruchem Zofiówka) odbędą się uroczystości. O tym, jakie znaczenie miało porozumienie podpisane w ówczesnej kopalni Manifest Lipcowy, opowiedział nam jeden z jego sygnatariuszy Grzegorz Stawski (na zdjęciu w czasie uroczystości w 2017 r.)
Polska na przełomie sierpnia i września 1980 r. wstrzymywała oddech. Po to, by potem głęboko zaczerpnąć powietrza wypełnionego wolnością. Karnawał Solidarności dał ludziom nadzieję i wiarę, że może być inaczej. Podpisane porozumienia stały się jednym z najważniejszych wydarzeń w historii naszego kraju.
Pierwsze porozumienie podpisano w Szczecinie (30 sierpnia), potem w Gdańsku (31 sierpnia), Jastrzębiu-Zdroju (3 września) i Dąbrowie Górniczej (11 września).
Porozumienie Jastrzębskie, które zawarto w kopalni Manifest Lipcowy (obecnie Zofiówka), było szczególne. Górnicy poparli nie tylko 21 postulatów z Gdańska, ale także wysunęli swoje własne. Obok tych związanych z poprawą warunków pracy w górnictwie domagali się oni również wprowadzenia zasad uniwersalnych, mających powszechnie obowiązywać w zakładach pracy na terenie całej Polski, czyli ustalenie jednolitych świadczeń rodzinnych, bezwzględne wprowadzenie wolnych sobót i niedziel.
Od niedzieli do niedzieli
– Praca górnika była w tamtych czasach niewolnicza i nie ma w tym przesady. Wystarczy choćby spojrzeć na czas pracy. Pamiętam bardzo dobrze, że w całym 1979 r. jako pracownik dozoru miałem wolnych osiem niedziel. Musieliśmy pracować w niedzielę. Było to związane z tzw. niedzielami planowanymi, których było 12. To wymyślił jakiś idiota, a potem kolejny dodał na Konferencji Samorządu Robotniczego, że górnicy „dorzucą” do tego 12 kolejnych niedziel. Ponadto pracując w dozorze miałem tzw. obchody przeciwpożarowe. To wszystko składało się w sumie na pracę od niedzieli do niedzieli – wspomina Grzegorz Stawski, sygnatariusz Porozumienia Jastrzębskiego, uczestnik Okrągłego Stołu, działacz Solidarności, który w Manifeście Lipcowym pracował w latach 1977-1996.
Strajk w jastrzębskiej kopalni rozpoczął się 28 sierpnia na nocnej zmianie i miał przede wszystkim charakter solidarnościowy z protestującymi załogami Gdańska i Szczecina. Grzegorz Stawski miał wówczas 25 lat. Jako pierwszy z pracowników dozoru postanowił przyłączyć się do akcji.
– Mieliśmy zebranie z dyrektorem, który wściekał się na załogę i kazał nam „brać tę hołotę za mordy i do pracy”. Ja wówczas nie wytrzymałem i powiedziałem, że nie możemy tak postąpić, bo z tymi ludźmi pracowaliśmy, pracujemy i będziemy pracować. I moje, nasze, miejsce jest z nimi. Przyznałem wówczas, że nie wykonam tego polecenia. Odwróciłem hełm daszkiem do tyłu i chciałem wyjść. Wtedy w moją stronę ruszył dyrektor „z łapami”. Powstrzymał go główny inżynier, który przyznał mi rację. Potem wybrano delegację dozoru, bo stwierdzono, że sam nie mogę dołączyć do akcji. Było nas trzech – wspomina legendarny działacz Solidarności.
Wolne soboty dla całej Polski
Zakładowy Komitet Strajkowy najpierw działał w sali odpraw dozoru znajdującej się nad cechownią. Potem przeniósł się do sali, w której odbywały się zebrania zakładowej komórki Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
– Wejście do niej było od strony kopalni. Gdy już tam obradowaliśmy, przyszedł jako delegat pracowników administracji Tadzio Jedynak. To był etap, gdy zaczęły się jakieś próby rozmów. Potem do naszej nowej „siedziby” trafili członkowie ZKS z Boryni. Wówczas Tadeusz stwierdził, że nie ma się już nad czym zastanawiać i powołano do życia Międzyzakładowy Komitet Strajkowy. I się zaczęło – opowiada Grzegorz Stawski.
Porozumienie Jastrzębskie podpisano 3 września ok. 5.40 rano, po kilkunastu godzinach negocjacji. Do 21 postulatów gdańskich górnicy dołożyli własne, było ich osiem.
Ustalono m.in. wprowadzenie wszystkich wolnych sobót od początku 1981 r. oraz przyjęto zasadę bezwarunkowego przestrzegania dobrowolności pracy w dni ustawowo wolne. Zniesiono czterobrygadowy system pracy górników, co dało im wolne niedziele. Ustalono też, że postulatem obniżenia wieku emerytalnego górników, aby m.in. mogli przechodzić na emeryturę po 25 latach pracy pod ziemią, zajmie się Sejm PRL.
Spora część przyjętych postulatów dotyczyła spraw socjalnych górników, ale także one miały później znaczenie dla pracowników w całej Polsce. Np. częstą wśród górników pylicę płuc zaliczono do chorób zawodowych, a jednocześnie uzależniono zaliczanie innych chorób do tej kategorii od opinii związków zawodowych, z czego korzystały potem także inne branże.
Porozumienie zagwarantowało wszystkim górnikom deputat węglowy i dodatek za rozłąkę z rodziną dla mieszkających poza domem. Świadczenia rodzinne miały być od tej pory jednolite w całej Polsce, co oznaczało ich podwyżkę do poziomu obowiązującego w wojsku i milicji. Władza zobowiązała się, że od 1981 r. ustalony będzie pułap minimalnych i maksymalnych płac w kraju.
Węgiel – dobro ogólnonarodowe
Jeden z punktów porozumienia wskazywał na konieczność racjonalnej gospodarki złożami węgla, uznanego za dobro ogólnonarodowe. Górnicy wywalczyli ponadto przestrzeganie zakazu zatrudnienia pracowników do pracy na rzecz dyrekcji kopalń, obietnicę ograniczenia zatrudnienia w administracji oraz możliwość wnioskowania przez związki zawodowe o zmiany kadrowe w zakładach pracy.
– Po zakończonym strajku do kopalni przyjechała grupa dziennikarzy. Pełniłem w MKS także rolę rzecznika prasowego, więc spotkałem się z nimi. Wówczas jeden z redaktorów ocenił, że Porozumienie Jastrzębskie jest najlepsze, bo dało ludziom najwięcej. I to jest prawda, bo między innymi to my załatwiliśmy całej Polsce wolne soboty – stwierdza Grzegorz Stawski.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.