- Złoty pozostaje pod presją, a w krótkim terminie poziom 4,60/EUR wydaje się być wyjściowym - powiedział analityk w TMS Brokers Maciej Madej. W jego ocenie rentowności krajowych SPW powinny w ślad za rynkami bazowymi powoli wracać na wyższe poziomy po ostatnich mocnych spadkach.
NBP pozostaje gołębi i być może słusznie nie spieszy się z normalizacją polityki pieniężnej. To jednak nie wspiera złotego, wobec którego sentyment pozostaje niedźwiedzi. Wydaje się, że w krótkim terminie 4,60/EUR pozostanie poziomem wyjściowym, z możliwymi kilkugroszowymi odchyleniami. Trzeba pamiętać, że zachowanie złotego determinowane jest przez rynki bazowe, przez co pewnym czynnikiem ryzyka może być czwartkowe posiedzenie EBC - powiedział analityk w TMS Brokers Maciej Madej.
Gołębie komunikaty mogą sprowadzić EUR/USD niżej, co dołożyłoby presji na już słabego złotego - wskazał.
Zwrócił uwagę, że ze względu na podwyższone poziomy na EUR/PLN w krótkim terminie może pojawić się kapitał spekulacyjny.
Jeżeli EBC nie zmieni drastycznie swojego przekazu, na złotym może pojawić się kapitał spekulacyjny, który wykorzysta wysokie poziomy do kupowania. To mogłoby przejściowo sprowadzić kurs kilka groszy niżej, nawet przy braku głębokich fundamentów - dodał.
Decyzja EBC ma zostać opublikowana w czwartek o godz. 13.45. O godz. 14.30 będzie miała miejsce konferencja prasowa prezes EBC Christine Lagarde, podczas której zostanie zaprezentowane uzasadnienie decyzji.
W środę złoty pozostawał stabilny, tuż poniżej poziomu 4,60/EUR, oraz nieco powyżej 3,90/USD. Po południu EUR/USD zbliżał się do swojego poziomu odniesienia na 1,178.
RYNEK DŁUGU
Rentowności 5 i 10-letnich SPW odbiły w środę od swoich 2-3 miesięcznych minimów. Cała krajowa krzywa dochodowości przesunęła się w górę o ok. 3-6 pb.
Poniedziałkowa przecena akcji spowodowała większy apetyt na dług skarbowy, a w środę trend ten jest odwracany, czego rezultatem są wyższe rentowności. Jeśli chodzi o krajowe obligacje skarbowe to widzimy naśladowanie światowych benchmarków. 10-letnie SPW na poziomie 1,55 proc. wciąż pozostają relatywnie nisko. Rynek pozostaje wrażliwy przede wszystkim na informacje o koronawirusie i zachowanie innych klas aktywów - powiedział Maciej Madej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.