Zakończyła się rozbiórka wyłączonej z użytkowania starej elektrociepłowni w Bielsku-Białej, należącej do Tauron Ciepło. Symbolicznym akcentem finału stało się zasadzenie lipy na terenie zakładu - zakomunikował w poniedziałek, 19 lipca, bielski magistrat.
Wyburzenie obejmowało 32 budynki i budowle, m.in. dwa kominy o wysokości 160 oraz 120 m, chłodnię kominową, elektrofiltry, a także maszynownię i kotłownię. Kontrakt obejmował wykonanie prac porządkowych, zniwelowanie terenu i obsianie go trawą. Roboty trwały dwa lata - podał bielski magistrat.
Czeski wykonawca prac - firma Mrozek, poddał recyklingowi lub zutylizował łącznie ok. 30 tys. ton odpadów, w tym szkodliwego azbestu. Teren po nieczynnym zakładzie do połowy 2022 r. ma zostać obsadzony ok. 200 sztukami drzew i krzewów. Posadzona już została lipa, która jest też czeskim symbolem.
Budowa bielskiej elektrociepłowni ruszyła w 1960 r. Powstawała ona wówczas na obrzeżach miasta. Współcześnie to praktycznie bezpośrednie otoczenie ścisłego centrum. Budowa trwała 13 lat. Powstały m.in. dwa wysokie kominy. To najwyższe budowle w mieście. Widoczne z odległości wielu kilometrów są jednym z najbardziej charakterystycznych elementów pejzażu Bielska-Białej.
W 2013 r. Tauron wybudował w Bielsku-Białej, tuż przy starej elektrociepłowni, nowy blok ciepłowniczy. Inwestycja kosztowała 617 mln zł. Dawna elektrociepłownia, w tym kominy, nie były już wykorzystywane.
Tauron Ciepło to największy producent ciepła na południu Polski i jeden z największych w kraju. Zakłady tej spółki funkcjonują m.in. w Katowicach i Bielsku-Białej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.