Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów przyjął we wtorek, 14 lipca, przygotowany przez Ministerstwo Infrastruktury projekt ustawy, wdrażający unijny tzw. pakiet mobilności - poinformował sejmową komisję infrastruktury dyrektor Departamentu Transportu Drogowego MI Bogdan Oleksiak.
Jak mówił na posiedzeniu komisji w środę Oleksiak, projekt powinien zostać w najbliższym czasie, być może jeszcze w środę, wpisany do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów, co da podstawę do dalszych prac, m.in. konsultacji publicznych.
Dyrektor zwrócił uwagę, że przygotowany projekt ma na celu wdrożenie do polskiego prawa Rozporządzeń 2020/1054, 2020/1055 oraz art. 2 dyrektywy 2020/1057. - Nowe regulacje na pewno zmienią zasady funkcjonowania rynku transportowego - dodał.
Jak zapewnił Oleksiak, celem jest, aby nowe regulacje obowiązywały w lutym 2022 r., co pozwoli np. na rozliczanie pracowników według przepisów polskich, a nie unijnych. - Ich niewdrożenie spowoduje, że np. przy zagranicznych operacjach transportowych będą obowiązywały zasady danego państwa członkowskiego, co będzie niekorzystne dla polskich firm - wyjaśnił.
- Nowe przepisy zapewnią pewien minimalnych poziomi profesjonalizacji sektora, również dla pojazdów 2,5-3,5 t, co wyrówna warunki konkurencji na rynku - ocenił dyrektor. Stworzą też warunki wykonywania przewozów przez polskich przewoźników na terytorium państw członkowskich UE - dodał. Dotyczą nie tylko przedsiębiorców, ale i pracowników - zaznaczył.
Obecni na posiedzeniu komisji przedstawiciele branży transportu drogowego krytykowali jednak MI m.in. za mało przejrzysty tryb pracy nad projektem. Prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce Jan Buczek stwierdził, że projektu tego nie widzieliśmy na oczy, a branża spodziewała się poznać wcześniej jakieś szczegóły.
Prezes Związku Pracodawców Transport i Logistyka Maciej Wroński podkreślał, że pod regulacjami pakietu mobilności koszty pracy wzrosną nawet o 100 proc., a stanowią one 25-30 proc. całości kosztów przewozów. To z kolei sprawi, że firmy transportowe staną się nierentowne. Wroński podkreślał, że przewoźnicy przeniosą firmy do Niemiec, gdzie koszty będą porównywalne z tymi po podwyżce w Polsce, a zniknie szereg innych problemów natury administracyjnej.
Komisja infrastruktury postanowiła na zakończenie posiedzenia, że powróci to kwestii pakietu mobilności na innym posiedzeniu.
Pakiet mobilności to zestaw propozycji przepisów regulujących transport w UE. Regulacje, które zakładają m.in. objęcie przepisami dotyczącymi delegowania pracowników kierowców w transporcie międzynarodowym, wzbudzają wiele kontrowersji. Kraje Europy Środkowo-Wschodniej uważają, że to próba wypychania ich firm transportowych z zachodnioeuropejskich rynków i forma protekcjonizmu gospodarczego.
W pakiecie jest np. obowiązek regularnego powrotu pojazdu do kraju siedziby raz na 8 tygodni, jak również ograniczenie w wykonywaniu usług kabotażowych. Przepisy wprowadzają też m.in. 4-dniowy okres karencji, podczas którego przewoźnik nie może wykonywać operacji transportowych na terytorium danego kraju członkowskiego, czy zakaz spania w kabinie ciężarówki podczas dłuższych przerw odpoczynkowych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.