W maju 2021 r. sprzedawcę energii zmieniło 2,6 tys. odbiorców, a od początku roku blisko 20 tys. - poinformował w czwartek, 1 lipca, Urząd Regulacji Energetyki. Wyjaśnił, że ze zmiany sprzedawcy w zdecydowanej większości skorzystali klienci indywidualni.
URE przypomniał, że zgodnie z obowiązującym prawem (tzw. zasadą TPA: Third Party Access), od 2007 roku odbiorcy końcowi mają swobodę wyboru sprzedawcy energii elektrycznej i gazu. Prezes URE prowadzi monitoring zmian sprzedawców energii elektrycznej w dwóch grupach odbiorców: klientów indywidualnych (grupy G) i biznesowych (A, B, C).
Jak poinformowano, od końca 2007 r. sprzedawcę energii zmieniło 926 tys. odbiorców: 705 tys. w grupach taryfowych G i 221 tys. w grupach taryfowych A, B i C. W 2021 r. takiej zmiany dokonało blisko 20 tys. odbiorców - ponad 15 tys. klientów indywidualnych i 4,5 tys. biznesowych.
Urząd podkreśla, że prawo do zmiany sprzedawcy jest jednym z podstawowych praw konsumenta, a zarazem ważnym elementem wzmacniania konkurencji na rynku.
Przyznano jednak, że wraz z rosnącą liczbą sprzedawców i ofert, pojawiają się też podmioty, które stosują nieuczciwe praktyki rynkowe. Dlatego Urząd Regulacji Energetyki przypomina o konieczności uważnego i dokładnego zapoznania się z ofertą i umową, zanim złożymy swój podpis pod dokumentami przedłożonymi przez przedsiębiorcę - zaznaczono.
Urząd zaapelował, aby oprócz cen energii zwracać uwagę także na m.in. okres, na jaki zawierany jest kontrakt, czy umowa jest automatycznie przedłużana, czy nie ma zapisów np. o dodatkowych opłatach lub karach.
URE przypomina odbiorcom, że od każdej umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorcy można odstąpić. Konsument ma na to 14 dni od dnia jej zawarcia i może to zrobić bez podawania przyczyny takiej decyzji.
Urząd dodał, że przy wyborze operatora zależy zachować szczególną uwagę, jeśli np. przedstawiciel firmy wzbrania się przed zostawieniem egzemplarza podpisanej umowy, czy na dokumentach niewidoczne są dane firmy, którą reprezentuje. Naszą czujność powinna wzbudzić też sytuacja, jeśli jesteśmy namawiani do szybkiego podpisania umowy, np. pod pretekstem promocji, albo kiedy sprzedawca obiecuje niższą stawkę opłaty za energię/gaz, ale nie informuje o innych dodatkowych opłatach i karach oraz dodatkowo płatnych usługach - np. dodatkowym ubezpieczeniu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.