Blisko 300 wyklutych w tym roku na południu Polski bocianich piskląt zostało dotąd zaobrączkowanych w ramach akcji prowadzonej wspólnie przez ornitologów i energetyków z Taurona. Takie oznaczanie bocianów daje możliwość ich obserwacji, badania i lepszej ochrony.
We wtorek, 29 czerwca, zaobrączkowano młode bociany w Chełmie Śląskim, gdzie zimą energetykom udało się odbudować zniszczone gniazdo. Ptaki zaakceptowały nowe lokum i doczekały się młodych. Ich wtorkowe obrączkowanie było okazją do podsumowania dotychczasowych działań w zakresie ochrony bocianów, które często lokują gniazda na słupach energetycznych.
Na naszej sieci energetycznej znajduje się około 2,2 tys. gniazd bocianich, w tym ponad 600 na terenie woj. Śląskiego. Dbamy o te miejsca, ponieważ zależy nam na bezawaryjnej dostawie energii do klientów, a zaniedbane, przerośnięte gniazdo może stanowić zagrożenie dla pracy sieci - wyjaśniła Ewa Groń, rzeczniczka dostarczającej prąd na południu Polski spółki Tauron Dystrybucja.
Co roku jesienią i zimą energetycy przeprowadzają przegląd bocianich gniazd. Prace przy ich oczyszczaniu z nadmiaru budulca, poprawie konstrukcji i budowie ochronnych platform na słupach energetycznych można wykonać tylko w okresie, kiedy ptaków nie ma w gniazdach. Latem, gdy bociany składają jaja i wychowują młode, do gniazd nie należy się zbliżać. Wyjątkiem jest obrączkowanie, które najczęściej dotyczy młodych ptaków. Energetycy współpracują w tym zakresie zarówno z lokalnymi Dyrekcjami Ochrony Środowiska, jak i ornitologami.
Badacze ptaków zakładają im obrączki, aby uzyskać możliwie największą liczbę informacji o każdym osobniku. Poznanie bocianich zwyczajów i potrzeb jest istotne dla zachowania gatunku. Jednak obrączkowanie ma też duże znaczenie dla spółki dystrybucyjnej, bo wiele ptaków odchowuje potomstwo właśnie w gniazdach na infrastrukturze energetycznej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.