Rozmowy mają być jedną z ostatnich szans na zażegnanie strajku kroczącego, którego początek związki zawodowe zapowiedziały na 20 września. Odbędzie się on, jeśli do 17 września obie strony nie dojdą do porozumienia.
Za strajkiem opowiedziało się 92,5 proc. pracowników Kompanii Węglowej, którzy wzięli udział w referendum. Frekwencja wyniosła 74 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
stanczyk zastanów sie co ty piszesz żadnej kopalni nie można uspać jak to powiedział pawlak ani zamknąć kopalnia musi fedrować do ostatniej tony węgla bo to jest dobro narodowe i praca dla tyś ludzi
"stanczyk" w częsci zgadzam się z tobą ale dlaczego Kompania zmniejsza wydobycie?? skoro Bogdanka i Katowicki holding węglowy je zwiększają?? dlaczego Kompania zostaje spisana na straty ? wydaje mi się że już wszystko zostało postanowione Kompania zniknie, pomału będą zamykać wszystkie kopalnie. Dlaczego Polska importuje węgiel skoro można w całości go mieć z własnych kopalń a gadki że rosyjski albo chinski jest tańszy można w bajki wsadzić.
W sprawie podwyżek też jestem za strajkiem, ale nie w pozostałych dwóch aspktach, gdyż nie ma sensu żebym pracował na nierentowne kopalnie oraz skoro ma byc mniejsze wydobycie to poco tyle ludzi ma pracowac lepiej wystarczajaca ilosc i godziwy zarobek
ceny idą do góry , a ludzie w Polsce harują za ochłapy...Górnicy mają rację, jak działania władzy powodują drożyznę, to ludziom należą się podwyżki...Górników krytykują tylko nieudacznicy którzy nie potrafią niz w życiu uzyskac- siędzą i ze strachu się trzęsą...Tylko na necie rżną bohaterów...