Z końcem czerwca w kopalni Sośnica zostanie oddana do rozruchu ściana ta105 w pokładzie 414/1. Ma 950 m wybiegu i długość 200 m. Miąższość pokładu wynosi od 1,50 do 1,85 m. Gliwicki zakład fedruje jeszcze dwiema innymi ścianami: x101 w pokładzie 416 oraz n114 w pokładzie 408/4.
Pokład 414 to ten sam, w którym przed rokiem eksploatowana była ściana z załamaniem, o której wspominaliśmy na łamach „Górniczej”. Przypomnijmy, załoga musiała „przejechać” przeszkodę, bowiem chodniki przyścianowe wydrążone zostały z 26-stopniowym załamaniem. Było to konieczne ze względów ekonomicznych i prawidłowej gospodarki złożem. Operacja stanowiła spore wyzwanie zarówno dla kadry inżynieryjnej, jak i szeregowych górników gliwickiej kopalni. W ścianie zabudowano wówczas 130 nowych sekcji obudowy zmechanizowanej, które wyposażono w specjalne czujniki wskazujące prawidłowość rozparcia.
– W naszych warunkach geologiczno-górniczych bardzo ważną rolę odgrywa dobre rozpoznanie złoża. To zadanie dla mierniczych i geologów, którzy jak do tej pory skutecznie potrafili właściwie wyliczyć i wskazać, w jaki sposób eksploatować kolejne złoża – wskazuje Sebastian Bieroński, kierownik Działu Mierniczo-Geologicznego kopalni Sośnica.
Zanim więc poszedł w ruch kombajn, i jedni, i drudzy musieli przeprowadzić szereg skomplikowanych badań, aby potwierdzić opłacalność przyszłego wydobycia. Generalnie planuje się go nawet z dziesięcioletnim wyprzedzeniem.
– Chodzi o to, aby móc racjonalnie wykorzystać pokład lub całe złoże. Jeśli dany rejon pozbawiony jest zaburzeń geologiczno-górniczych, można planować ściany. Jednak najbardziej dokładny obraz danego rejonu dają dopiero roboty drążeniowe przy realizacji wyrobisk udostępniających – tłumaczy Andrzej Gargasz, kierownik Działu Geologicznego.
W projektowaniu wyrobisk biorą udział specjaliści niemalże z wszystkich kluczowych działów kopalni, zwłaszcza odpowiadających za wentylację i tąpania. Tak też było tym razem.
– Pokład 417/1 to przyszłość naszej kopalni. Jest to pokład dziewiczy. W latach 2016 i 2017 złoże było rozpoznawane za pomocą otworów wierconych z pokładu 416. Okazało się, że warto po nie sięgnąć. Następnie rozpoczęto drążenie chodnika nadścianowego xa104, co potwierdziło parametry jakościowe i ilościowe pokładu. Dzięki temu jeszcze lepiej rozpoznamy złoże, a w przyszłości zapewnimy front robót eksploatacyjnych ściany xa104. Pokład 417/1 kryje w sobie węgiel energetyczny typu 34.1 i 34.2 o dobrych parametrach jakościowych. Planujemy tam w sumie trzy ściany. Pierwsza x104 miałaby rozpocząć produkcję jeszcze w grudniu 2022 r. Następne w kolejnych latach – dodaje Sebastian Bieroński.
Sośnica schodzi z wydobyciem coraz niżej. Średnio o 10 m w ciągu roku. To tendencja panująca w całym polskim górnictwie węgla kamiennego. Wydłużają się również wybiegi eksploatowanych ścian. 1700 m stanie się w gliwickiej kopalni normą. Natomiast ich miąższość sięgać ma od 1,8 m do 2,5 m – zapowiadają geologowie.
Warto wspomnieć, że w ub.r. kopalnia wydobyła 1,916 tys. t węgla. Zdołano również wydrążyć 7800 m chodników, które udostępnią nowe ściany. Mimo trudności wywołanych pandemią załodze udało się uzyskać dodatni wynik ekonomiczny. W ostatnim okresie zakład prowadził wydobycie z dwóch ścian. W IV kwartale br. planowany jest powrót do modelu w pełni trójścianowego.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Zacznijcie naprawiać szkody górnicze!
Wszystko to dzięki wolnym związkom zawodowym!