PGNiG rozpoczęło wdrażanie projektu Smart Field - wykorzystania zaawansowanych technologii cyfrowych w poszukiwaniu i wydobyciu węglowodorów. Spółka szacuje, że dzięki projektowi do 2022 r. krajowe zasoby wydobywalne gazu wzrosną o ponad 7 mld m sześc.
Jak podkreśliło PGNiG, razem z efektami wcześniejszych programów przy zastosowaniu narzędzi cyfrowych, zasoby te mają się ogółem zwiększyć o 11 mld m sześc.
Jak mówił na konferencji prasowej prezes PGNiG Paweł Majewski, Smart Field jest kontynuacją i rozwinięciem programu Cyfrowe Złoże. Podkreślał, że w przypadku ograniczonych zasobów Polski, zaawansowane technologie mają zasadnicze znaczenie dla utrzymania krajowego wydobycia na poziomie 4 mld m sześc. rocznie.
Jak mówił wiceprezes ds. operacyjnych Robert Perkowski, Smart Field jest naturalnym rozwinięciem Cyfrowego Złoża, ale to coś więcej, niż ulepszona wersja poprzedniego systemu. To skok technologiczny, który np. otworzy nowe możliwości budowy pozycji PGNiG na międzynarodowych rynkach.
Smart Field to narzędzia, takie jak sztuczna inteligencja czy uczenie maszynowe i inne narzędzia analityczne na wielką skalę i w chmurze. Według spółki, zastosowanie chmury powinno np. skrócić cykle symulacji z ok. miesiąca do kilku dni. Szefowie PGNiG poinformowali przy tej okazji, że spółka podpisała odpowiednią umowę z operatorem chmury krajowej, dla wykorzystania jej zasobów obliczeniowych.
Perkowski przypomniał, że przygotowania do wykorzystania technologii cyfrowych PGNiG rozpoczęło w 2018 r. od digitalizacji danych, następnym etapem była rozbudowa infrastruktury systemowej, a wreszcie integracja wszystkich domen działalności. W efekcie powstało projektów zintegrowanych systemów produkcyjnych na szeregu kopalń, trzy projekty podziemnych magazynów gazu, nastąpił przyrost wydobywalnych zasobów i wydłużenie czasu pracy kopalń średnio o 10 lat.
Smart Field ma się przełożyć na wzrost zasobów wydobywalnych o 3,8 mld m sześc. w 2021 r. i o 3,5 mld m sześc. w 2022 r.
Na konferencji zaprezentowano m.in. prognozę produkcji gazu dla 5 złóż w zachodniej Polsce. Dzięki Smart Field na początku lat 30. produkcja może być wyższa o 250 proc., a praca tych kopalń przedłużona o 10 lat.
Perkowski podkreślił, że przy opracowywaniu Smart Field spółka na razie nie poniosła żadnych kosztów zewnętrznych, a większość pracy wykonali sami pracownicy PGNiG.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.