Polski Alarm Smogowy apeluje do premiera Mateusza Morawieckiego o podtrzymanie wsparcia dla fotowoltaiki i nielikwidowanie korzystnego dla prosumentów systemu rozliczeń za energię produkowaną w przydomowych instalacjach. Chodzi o tzw. opusty dzięki którym prosumenci mają możliwość w sposób barterowy odzyskać do 80 proc. wyprodukowanej energii. Likwidację tego systemu od 1 stycznia 2022 r. zaplanowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Projektowane zmiany - zdaniem PAS - utrudnią walkę o czyste powietrze.
- W ostatnich latach przydomowa fotowoltaika przeżywała prawdziwy boom właśnie ze względu na możliwość atrakcyjnych rozliczeń za wyprodukowaną energię oraz dzięki programowi Mój Prąd i termomodernizacyjnej uldze podatkowej - podkreśla PAS w komunikacie prasowym.
Zdaniem PAS likwidacja systemu opustów to nie tylko cios w kilka milionów gospodarstw domowych, które w najbliższych latach planują zamontować fotowoltaikę na dachu, ale również cios w działania nakierowane na poprawę jakości powietrza, ponieważ coraz więcej osób decyduje się na wymianę pieca węglowego na pompę ciepła, a atrakcyjność tej technologii jest tym większa im tańsza jest energia elektryczna, którą może zapewnić właśnie przydomowa fotowoltaika.
W kwietniu br. 20 proc. beneficjentów Czystego Powietrza zdecydowała się na zamianę starego pieca węglowego na pompę ciepła. Z kolei 45 proc. beneficjentów wybrało kotły gazowe, 18 proc. kotły na pellet drzewny, a 16 proc. kotły na węgiel.
- Wielu beneficjentów Czystego Powietrza decyduje się na zamianę pieca węglowego na ogrzewanie pompą ciepła właśnie ze względu na możliwość skorzystania z atrakcyjnego systemu rozliczeń i dostępu do taniej energii elektrycznej z własnej instalacji fotowoltaicznej - mówi Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego i dodaje że uderzenie w najczystszą technologię spowoduje, że część osób zrezygnuje z tej formy ogrzewania.
PAS wskazuje, że do wejścia w życie zmian możemy spodziewać się tłumów chętnych żeby zamontować panele fotowoltaiczne. Natomiast po 1 stycznia 2022 r. istnieje poważne ryzyko, że wiele firm, które weszło niedawno na rynek paneli fotowoltaicznych zacznie bankrutować.
– Do końca roku możemy spodziewać się dalszego boomu w instalacjach fotowoltaicznych a z początkiem przyszłego roku może nastąpić gwałtowne załamanie na tym rynku – mówi Guła.
Dlatego Polski Alarm Smogowy apeluje do premiera o utrzymanie systemu opustów dla tych gospodarstw domowych, które wybiorą czyste ogrzewanie elektryczne bądź pompę ciepła.
Jak wskazuje, takie rozwiązanie ograniczy liczbę osób posiadających instalację fotowoltaiczną, a jednocześnie ogrzewających swoje domy pozaklasowymi kopciuchami na węgiel i drewno. Według PAS proponowane rozwiązanie będzie sprzyjać walce o czyste powietrze i wyborowi najmniej zanieczyszczających technologii.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.