Kopalnia Złota w Złotym Stoku zakończyła już większość wiosennych inwestycji. Kolejne mają być przeprowadzone w listopadzie. Istotna część środków przeznaczana jest na zwiększenie bezpieczeństwa - i to zarówno górotworu, jak i osób zwiedzających kopalnię.
- Zakupiliśmy defibrylator i nosze ratunkowe, które mogą poprawić bezpieczeństwo - mówi Maciej Dziczkowski z Kopalni Złota w Złotym Stoku.
Złotostocka kopalnia przeżywała niedawno jubileusz 25. rocznicy udostępnienia do zwiedzania. Pierwsi turyści zwiedzili ją 29 maja 1996 r., a dzień wcześniej kopalnia zaprezentowana została zaproszonym gościom. Nieubłagany upływ czasu powoduje jednak, że co jakiś czas wymagane są kolejne inwestycje.
Niedawno zamontowanych zostało 2 tys. kotew, m.in. w sztolni Gertruda. W sztolni tej na odcinku, gdzie przeprowadzany jest spływ łodzią, zamocowano też w stropie dwie podświetlone kaszty. Wykonano je z drewna pozyskanego w Nadleśnictwie Bardo.
W sztolni Czarnej Dolnej wykonana została wymiana podkładów na torowisku, którym kursuje akumulatorowy pociąg wąskotorowy wywożący turystów na powierzchnię. Kopalnia sprowadziła też zakupiony w Hucie Łabędy w Gliwicach niemal kilometr szyn, które mają zastąpić te obecnie używane. Łączna długość istniejącego i użytkowanego torowiska wynosi obecnie 480 m. Planuje się przeprowadzić wymianę w listopadzie br.
Inną inwestycję w sztolni Czarnej Dolnej była wymiana koryt odwadniających. Od chwili udrożnienia sztolni, przeprowadzonego w 2006 r., istniały tam drewniane koryta drenażowe. Teraz wszystkie zostały wymieniona na korytka z betonitów.
Złotostocka kopalnia rud arsenu i złota zakończyła wydobycie wiosną 1961 r. Obecnie jest najczęściej odwiedzaną przez turystów nieczynną kopalnią w polskiej części Sudetów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.