- Ta umowa jest przykładem, że taki dialog społeczny można z sukcesem prowadzić. To jest nasz główny argument w rozmowach z Komisją Europejską, którą będziemy przekonywać, że te wszystkie instrumenty wsparcia, które wiążą się z możliwością udzielenia pomocy publicznej, powinny uzyskać zgodę i być finansowe z budżetu państwa do roku 2049 – powiedział po podpisaniu umowy społecznej dla górnictwa wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń.
Przedstawiciel MAP przypomniał okoliczności, w jakich rozpoczęły się pracę nad dokumentem.
- Zaczęliśmy do porozumiem wrześniowych, to był też moment, kiedy na polecenie pana premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera Jacka Sasina miałem przygotować propozycję uzgodnioną społecznie, długoterminowego programu redukcji produkcji węgla i zapewnienia możliwości rozwoju Śląska w sytuacji, w której Śląsk będzie odchodził od przemysłu wydobywczego, od górnictwa węgla kamiennego. Taki program w dialogu społecznym udało się wypracować – powiedział Soboń.
Przyznał, że nie byłoby to możliwe bez wsparcie ze strony instytucji, instytutów i innych resortów, a przede wszystkim bez życzliwości strony społecznej.
- Dzisiaj jest ona reprezentowana na briefingu przez przewodniczącego Dominika Kolorza, o którym można powiedzieć, że trudno znaleźć większego śląskiego patriotę niż właśnie pan przewodniczący. Wszystko zawsze sprowadzało się do interesu Ślaska, interesu sektora – powiedział wiceminister.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
nettg pl/gornictwo/177506/dalsze-obnizanie-ilo sci-gazow-cieplarnianych-bedzie-zmierzac -ku-kolejnym-zlodowaceniom