Po niewielkiej przecenie we wtorek, w środę na GPW podaż zyskała większą przewagę, a indeks WIG20 stracił niemal 1 proc. Jednak jak ocenia Tomasz Czarnecki z DM BPS, na warszawskiej giełdzie mamy do czynienia jedynie ze spadkową korektą, a rynek ma przed sobą dwa miesiące dobrej koniunktury.
achowanie rynku na trzech ostatnich sesjach interpretuję jako szybką korektę w trendzie wzrostowym. Biorąc pod uwagę, jak słabo ostatnio zachowuje się rynek amerykański, korekta ma wyjątkowo spokojny przebieg. Myślę, że już w piątek powinno na naszym rynku być lepiej, a gdyby korekta przedłużyła się, to w takim scenariuszu oczekiwałbym poprawy w końcówce miesiąca. Po tym jak Sąd Najwyższy odroczył decyzję w sprawie kredytów frankowych, uważam, że mamy przed sobą dwa miesiące dobrej koniunktury. Z jednym zastrzeżeniem - jeśli to, co dzieje się na rynku amerykańskim okaże się jedynie korektą w trendzie wzrostowym, a nie jego zmianą - powiedział PAP Biznes dyrektor departamentu analiz DM BPS, Tomasz Czarnecki.
Po otwarciu na niewielkim plusie i wzroście w początkowych minutach sesji do 2.123 pkt., WIG20 przez pierwsze pięć godzin notowań tracił na wartości. Minimum sesji wypadło na 2.084 pkt., kilka punktów powyżej minimum zanotowanego we wtorek. Druga połowa sesji upłynęła pod znakiem stabilizacji notowań.
Na zakończenie sesji WIG20 zniżkował 0,90 proc. do 2.091,39 pkt., WIG spadł 0,54 proc. do 62.214,14 pkt., a sWIG80 poszedł w dół o 0,15 proc. do 19.978,79 pkt. Lepiej poradził sobie mWIG40, który zyskał 0,43 proc. i wyniósł 4.595,10 pkt. Jeszcze w poniedziałek każdy z indeksów znajdował się na szczycie trendu wzrostowego, najwyżej od przynajmniej 52 tygodni.
W momencie zamknięcia notowań w Warszawie niemiecki DAX zwyżkował 0,4 proc., a amerykańskie indeksy kontynuowały spadki - S&P 500 tracił ponad 1 proc., a Nasdaq Composite zniżkował ponad 1 proc.
Na spadkowym rynku, w gronie spółek z WIG20 wyróżnił się CD Projekt. Notowania akcji odbiły się z poziomu ponad 2-letniego minimum, zyskując 4,4 proc. Na zamknięciu sesji akcje kosztowały 161 zł, ale w trakcie notowań rosły ponad 10 proc., a kurs przekroczył poziom 170 zł. Sesję na plusie zakończyły cztery spółki z WIG20.
We wtorek Ministerstwo Aktywów Państwowych ujawniło mechanizm przejmowania kontroli nad Lotosem i PGNiG przez PKN Orlen. Akcjonariusze Lotosu i PGNiG w zamian za posiadane akcje, otrzymają nowe akcje w podwyższonym kapitale zakładowym PKN Orlen i staną się udziałowcami PKN Orlenu. Wicepremier i szef MAP Jacek Sasin poinformował, że w owym Orlenie Skarb Państwa będzie posiadał 50 proc. akcji.
Ten plan źle przyjęli w szczególności posiadacze akcji Lotosu - notowania spadły o 5,8 proc do 49,32 zł. Notowania PGNiG obniżyły się o 1,8 proc. do 6,678 zł, Orlen zwyżkował o 1,4 proc. do 73,20 zł.
Słabiej od Lotosu wypadły w środę jedynie akcje LPP. Po pięciu kolejnych wzrostowych sesjach, które wyniosły kurs akcji do najwyższego poziomu w historii, w środę notowania zniżkowały 6,8 proc. do 10.530 zł.
Notowania czterech kolejnych firm w WIG20 - Tauronu, PZU, Orange Polska i PKO BP - spadły ponad 2 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.