Średnio dwie godziny i pięć minut klienci grupy energetycznej Tauron byli w ubiegłym roku pozbawieni dostaw prądu. To prawie o jedną trzecią mniej niż rok wcześniej - wskazują przedstawiciele Taurona, podkreślając wyraźny spadek awaryjności sieci.
W poniedziałek spółka Tauron Dystrybucja, dostarczająca energię elektryczną do ponad 5,6 mln odbiorców, głównie w południowej Polsce, opublikowała wskaźniki obrazujące m.in. średnią ilość i długość przerw w dostawach prądu w minionym roku.
Z danych wynika, że przerw w dostawach - zarówno tych krótkich (do 3 minut), jak i dłuższych, było w 2020 r. ponad 18 proc. mniej niż rok wcześniej, zaś łączny czas, kiedy odbiorcy nie mieli prądu, zmniejszył się rok do roku o 30,9 proc.
Według informacji Taurona, w ub. roku odbiorcy średnio nie mieli prądu przez ponad 125 minut, wobec ok. 180 minut rok wcześniej. W tym przerwy planowane (spowodowane np. remontami i konserwacją sieci) trwały średnio ponad 26 minut (wobec ponad 40 minut w roku 2019), a przerwy nieplanowane (spowodowane m.in. awariami) ponad 98 minut, wobec przeszło 138 minut rok wcześniej. Dłuższe przerwy wystąpiły średnio dwa razy w roku, krótsze prawie trzy - zauważalnie rzadziej, niż rok wcześniej.
Jak poinformował cytowany w poniedziałkowym komunikacie prezes spółki Tauron Dystrybucja Robert Zasina, firma podejmuje wiele działań powodujących szybsze i skuteczniejsze usuwanie awarii.
- Modernizujemy strukturę sieci, ze szczególnym uwzględnieniem możliwości rezerwowania zasilania odbiorców. Ważne dla zmniejszenia awaryjności jest też prowadzenie wycinki drzew pod liniami napowietrznymi. Zmniejsza to istotnie liczbę awarii i ułatwia ekipom technicznym dotarcie do miejsc ich wystąpienia - poinformował prezes.
- By skuteczniej lokalizować awarie sieci, energetycy stosują m.in. fotografie lotnicze wysokiej rozdzielczości, skaning laserowy i termowizję podczas oblotów linii energetycznych helikopterami. Obloty pozwalają na sprawną lokalizację miejsc zagrożonych awarią tj. miejsc uszkodzenia elementów sieci lub zbliżenia się linii drzew - podała Grupa.
Zmniejszeniu awaryjności sieci służy także wdrażanie programów ograniczających liczbę i czasy trwania przerw nieplanowych. Są to m.in. wymiana napowietrznych linii średniego napięcia z przewodami gołymi na linie kablowe lub linie z przewodami w osłonie, a także modernizacja najbardziej awaryjnych odcinków sieci oraz skracanie ciągów średnich napięć.
Do czasowego zasilania klientów pozbawionych energii spółka w coraz większym stopniu wykorzystuje agregaty prądotwórcze i stacje tymczasowe. Ponadto z roku na rok zwiększa się udział prac wykonywanych pod napięciem, na czynnych liniach energetycznych - w specjalnej technologii i z zachowaniem szczególnych środków ostrożności. Natomiast wyłączenia planowe przygotowywane są tak, by wykorzystać jedno wyłączenie do wielu prac na sieci energetycznej.
Tauron Dystrybucja to największy dystrybutor energii w Polsce - dostarcza ok. 50 terawatogodzin energii elektrycznej na obszarze blisko 58 tys. km kw., czyli 18,5 proc. powierzchni Polski. Zatrudniająca ok. 10 tys. pracowników firma obsługuje 5,65 mln klientów, głównie w południowej części kraju.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.