Trwa postępowanie w sprawie wypadku w KWKJas-Mos\"
Przyczyny i okoliczności wypadku bada Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku pod nadzorem WUG w Katowicach
fot: ARC
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
wniosek jest jeden - oni tam nie mogli
byc, bo by musieli kucac albo wręcz
lezec pod ta lutnią, wiec ... powiem
tak droga na oddział daleka okolo 2000m
pochylnią w dół w temp. Pani doktór
ktora przybyła na miejsce wypadku nie
była w stanie o własnych silach wyjśc
do góry, chlopy musieli jej pomagac.
ten rejon to GOLGOTA
żal ludzi bo dozor zawsze naciskal i
bedzie naciskac na wykon a bez ominiecia
BHP nigdy wykonu nie bedzie i wszyscy o
tym wiedzą (no chyba ze WUG wszystko
łyka co mu dyrekcja z Gruby wcisnie) -
THE END
A pan dyretkor Bojarski ponoc dalej na stanowisku to juz trzeci smiertelny wypadek na tej kopalni za jego rzadow kiedys jeden i dyra przenosili????
wniosek jest jeden - oni tam nie mogli byc, bo by musieli kucac albo wręcz lezec pod ta lutnią, wiec ... powiem tak droga na oddział daleka okolo 2000m pochylnią w dół w temp. Pani doktór ktora przybyła na miejsce wypadku nie była w stanie o własnych silach wyjśc do góry, chlopy musieli jej pomagac. ten rejon to GOLGOTA żal ludzi bo dozor zawsze naciskal i bedzie naciskac na wykon a bez ominiecia BHP nigdy wykonu nie bedzie i wszyscy o tym wiedzą (no chyba ze WUG wszystko łyka co mu dyrekcja z Gruby wcisnie) - THE END
czyli jak zwykle - kopalnia dostała kilka dni na posprzątanie po wypadku. Prokurator powinien zacząć przesłuchania od urzędników OUG i WUG