- Jako jedna z nielicznych firm w branży utrzymaliśmy plany produkcji, bez jednego dnia przestoju spowodowanego koronawirusem - powiedział prezes KGHM Polska Miedź Marcin Chludziński komentując wyniki spółki za 2020 r. Jak ocenił, to efekt przemyślanych decyzji i solidarnej pracy.
Zarząd miedziowej spółki zorganizował telekonferencję prasową dzień po opublikowaniu wyników za 2020 r. Ze środowego raportu finansowego spółki wynika, że w ubiegłym roku KGHM osiągnął zysk netto wynoszący 1 mld 797 mln zł, tj. wyższy o 26,5 proc. niż w 2019 r.
Prezes KGHM Marcin Chludziński zwrócił uwagę, że żadne przedsiębiorstwo w Polsce i na świecie nie było gotowe na sytuację wywołaną pandemią. Wszelkie schematy dotyczące zarządzania kryzysowego okazały się niewystarczające, żaden z nich nie przewidywał klęski na taką skalę - zauważył.
Podkreślił przy tym, że spółce w kryzysowej sytuacji pomogły wcześniejsze decyzje zarządu. W 2018 r. założyliśmy, że czas światowej stabilności skończył się i czeka nas rollercoaster, nieprzewidywalna zmienność rynków i otoczenia biznesowego. Naszą odpowiedzą na ten wątek było założenie dużej elastyczności w dostosowaniu się oraz coraz większa efektywność biznesowa. To bardzo nam pomaga w czasie walki z koronawirusem. Skutek, to rekordowo wysoki poziom bezpieczeństwa i utrzymanie zatrudnienia dla tysięcy pracowników - powiedział Chludziński.
Prezes przypomniał, że KGHM jako pierwszy wdrożył system termowizyjnego mierzenia temperatury we wszystkich oddziałach, a w zakładach wprowadził drastyczne procedury sanitarne. W połowie marca natomiast rozpoczął produkcję płynu biobójczego w zakładach Nitroerg.
W sytuacji zagrożenia mamy też determinację, by pomagać społeczności lokalnej, regionowi i organizacjom w całej Polsce. W marcu 2020, w najtrudniejszym miesiącu rozesłaliśmy po całej Polsce 20 tys. litrów płynu dezynfekującego, zorganizowaliśmy kilkaset miejsc w szpitalach tymczasowych na Dolnym Śląsku, a w szpitalu Grupy Kapitałowej KGHM funkcjonuje od miesięcy oddział dla chorych na Covid-19. Fundacja KGHM przeznacza też miliony złotych dla szpitali i służb walczących na pierwszej linii frontu. Umożliwiamy zakup niezbędnego sprzętu medycznego, środków ochrony, wyposażenia laboratoriów, dbamy o rodziny i seniorów - wyliczał prezes.
Chludziński wskazał, że rok 2020 r. był rokiem dramatycznym. To drastyczny spadek PKB w krajach Unii Europejskiej i na świecie. Literalnie zainfekowane wirusem najmocniejsze gospodarki globu. Niepokojąco wypełnione szpitale i wreszcie narastająca frustracja oraz wielomiesięczna niepewność - mówił.
Zaznaczył, że KGHM, jako jedna z nielicznych firm w branży utrzymała plany produkcji, bez jednego dnia przestoju spowodowanego koronawirusem. Produkcja w grupie wynosi aż 709 tys. ton miedzi. To nie przypadek, nie łut szczęścia. To efekt kluczowych działań, które do dziś są zadaniem sztabu kryzysowego, to efekt solidarnej pracy, przemyślanych decyzji, szybkiego reagowania i zaufania. Rok po marcu 2020 roku mogę z dumą powiedzieć: zdajemy egzamin na piątkę, a nawet na szóstkę - ocenił.
Wskazał przy tym, że rekordowa, najwyższa od czasu akwizycji aktywów zagranicznych EBITDA za 2020 rok wyniosła aż 6,6 mld zł. Wynik netto grupy kapitałowej wyniósł 1 mld 797 mln zł. Wskaźnik zadłużenia spadł z 1,5 proc. do poziomu 0,9 proc., a saldo środków pieniężnych wzrosło ponad 1,5 mld zł - przekazał.
- Warto pamiętać, że cały czas jesteśmy w czasie pandemicznym i cały czas walczymy również z potencjalnymi jej efektami jeśli chodzi o wpływ na nas. Ta praca jest ciągła i ustawiczna. Sztaby kryzysowe pracują, dostosowują też nasze procedury i sposoby działania do tego, co przynosi nam otoczenie. Jesteśmy elastyczni - mówił Chludziński.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.