- Środowe posiedzenie Fed nie osłabi presji na wzrosty rentowności, przez co krajowe 10-latki mogą kierować się w najbliższym czasie w stronę 1,60 proc., a złoty może się jeszcze osłabiać i testować szczyty na poziomie 4,64 - ocenił ekonomista BNP Paribas Wojciech Stępień.
- Informacja o nowych obostrzeniach nie wywołała specjalnej reakcji na notowaniach złotego. Już wcześniej od rana było widać osłabienie, przy którym ważniejsze mogły być aspekty techniczne jak np. przebicie psychologicznego poziomu 4,60/EUR. Z jednej strony 3-tygodniowy lockdown może w jakimś stopniu przełożyć się na wzrost gospodarczy, jednak w szerszym kontekście kończący się kwartał i kolejny nadal pokażą poprawę - powiedział Wojciech Stępień.
- Większe znaczenie dla złotego mają czynniki globalne, w tym przede wszystkim rentowności długu, które przekładają się na dolara. Spodziewam się, że po środowym posiedzeniu Fed (komunikat o godz. 19) może w pierwszej chwili nastąpić jakieś odreagowanie, jednak w kolejnych dniach EUR/PLN może nadal rosnąć. Presja na wzrosty rentowności nie jest dobrą wiadomością dla złotego. EUR/PLN może testować lub nawet przebić szczyty z końca grudnia w okolicy 4,64 - dodał.
Ekonomista ocenił, że złotego osłabiają także czynniki lokalne, w szczególności gołębia polityka NBP, a także kwestia kredytów frankowych, której rozwiązanie - według najnowszych informacji - może się opóźnić.
Przed środowym posiedzeniem Fed złoty osłabiał się wobec euro i dolara. EUR/PLN rósł o 0,3 proc. do 4,61, a USD/PLN - o 0,25 proc. do 3,87. W tym czasie EUR/USD pozostawał w okolicy 1,19.
Rząd zdecydował o rozszerzeniu lockdownu na całą Polskę od 20 marca do 9 kwietnia, zasady jak dotychczas w regionach z zaostrzonymi restrykcjami, tj. ograniczenie działania galerii handlowych, zamknięcie hoteli i miejsc rozrywki - poinformował na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że w przypadku drastycznego pogorszenia się sytuacji epidemicznej możliwe jest wprowadzenie całkowitego lockdownu.
RYNEK DŁUGU
W środę rentowności krajowego długu poszły w dół po około 2 pb na środku i długim końcu krzywej.
- O ruchu na rynku długu zadecyduje w środę Fed. Nie spodziewam się jednak przełomu. W ostatnich wypowiedziach prezes Powell nie wydawał się zaniepokojony tym, co dzieje się na rentownościach, więc moim bazowym scenariuszem pozostaje tendencja wzrostowa i stromienie się krzywej dochodowości - ocenił Wojciech Stępień.
- U nas samo stromienie dużo bardziej widoczne jest na krzywej swap, a same rentowności są relatywnie stabilne. Sądzę jednak, że w najbliższym czasie 10-latki będą wracać w stronę poziomu 1,60 proc. - dodał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.