W zakładach górniczych spółki Tauron Wydobycie pracuje ponad 500 kobiet - informuje biuro prasowe spółki. Z okazji Dnia Kobiet przybliżamy czym zajmują się panie zatrudnione w TW. Przedstawiamy historie pani Agnieszki, pani Elżbiety i pani Moniki.
W rodzinie Agnieszki Chojnackiej tradycje górnicze są bardzo bogate. W kopalni Brzeszcze pracował jej dziadek, a także rodzice i brat. Mąż pani Agnieszki także pracujew ZG Brzeszcze. Jest członkiem drużyny ratowniczej. Nasza bohaterka przez kilka lat zatrudniona była w kopalnianej lampowni, a następnie przeszła z powodzeniem rekrutację do Stacji Odmetanowania Kopalni. Zajmuje się monitorowaniem parametrów i pracy urządzeń odpowiedzialnych za ujęcie metanu z dołu kopalni.
- Eksploatacja węgla kamiennego przez ZG Brzeszcze prowadzona jest w warunkach wysokiego zagrożenia metanowego. Dla poprawy bezpieczeństwa kopalnia prowadzi działania, polegające na systematycznym odmetanowaniu pokładów węgla, stąd funkcjonująca Stacja Odmetanowania Kopalni – mówi Agnieszka Chojnacka.
- To odpowiedzialna i wymagająca praca. Tu nie ma miejsca na pomyłki – dodaje.
Czas po pracy, najchętniej spędza z rodziną, lubi dobrą książkę i film a zimą jazdę na nartach. Urlop latem spędza nad morzem w Polsce.
Droga Elżbiety Bednarskiej do pracy w ZG Sobieski była dość zawiła. Początkowo chciała być lekarzem. W końcu podjęła studia na AGH w Krakowie na wydziale górniczym. Nie bez znaczenia był fakt, że ojciec był górnikiem. Od 2004 r. pani Elżbieta pracuje zgodnie w ZG Sobieski jako sztygar zmianowy w Zakładzie Przeróbki Mechanicznej Węgla.
- Zarządzam pracą 15 osób na zmianie, z którymi się dobrze dogaduję. Praca w przy przeróbce węgla jest ciężka, mimo iż proces technologiczny jest w dużej mierze zautomatyzowany, dlatego tym bardziej cenię sobie dobre relacje w zespole – podkreśla Elżbieta Bednarska.
Po pracy chętnie poświęca czas lekturze książek, ale największą jej pasją są podróże. Raz w roku stara się zwiedzić jakiś zakątek świata.
Monika Namysłowska kontynuuje w ZG Janina rodzinne tradycje pracy w górnictwie.
- Mój tata był sygnalistą szybowym, a mama pracownikiem etatowym w Dziale Umów Dlatego podjęcie pracy w pobliskiej kopalni było naturalna koleją losu – mówi.
Staż w ZG Janina pani Monika odbyła w 2007 r. po ukończeniu studiów licencjackich z zarządzania firmą. Już rok później została zatrudniona początkowo jako pracownik Działu Socjalnego, a następnie w Dziale Spraw Osobowych kopalni.
- Jestem szczęśliwa, że mogę pracować ze wspaniałymi ludźmi, zwłaszcza z tymi, którzy zjeżdżają pod ziemię każdego dnia. Noszenie munduru górniczego to dla mnie ogromny zaszczyt – podkreśla Monika Namysłowska.
Praca w Dziale Spraw Osobowych wymaga skrupulatności i dokładności, ale bezpośredni kontakt z górnikami jest powodem do satysfakcji dla pani Moniki.
Poza pracą nteresuje się między innymi sportami walki. Wysiłek fizyczny po pracy biurowej pozwala jej zachować dobrą formę.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.