Chcielibyśmy w tym roku przesądzić o wyborze technologii, a w 2022 r. wskazać lokalizację dla budowy pierwszego bloku jądrowego w Polsce - mówił w dzienniku Polska Times.pl minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka. Ocenił, że dość naturalnym wyborem byłoby wybrzeże Bałtyku.
Jak mówił w piątkowym wydaniu dziennika szef resortu klimatu i środowiska, w promieniu 300 km od naszego kraju pracuje 20 bloków jądrowych. Zwraca uwagę, że w całej Europie jest ich 107. - Po pierwszym okresie amortyzacji produkują one bardzo tanią i pewną energię - wskazał.
- Planujemy otwarcie sześciu bloków jądrowych pomiędzy 2033 a 2043 rokiem - mówił Kurtyka. Tłumaczył, że mniej więcej co dwa lata otwierany byłby jeden blok energetyczny.
Jak mówi Kurtyka, „chcielibyśmy w tym roku przesądzić o wyborze technologii, a w 2022 roku wskazać lokalizację dla budowy pierwszego bloku jądrowego w Polsce”. Według niego „dość naturalnym wyborem” byłoby wybrzeże Bałtyku.
- Widzimy w sondażach, że rośnie poparcie dla tego typu źródła energii - mówi Kurtyka, odnosząc się do energetyki jądrowej. - Obecnie ponad 60 proc. Polaków uważa, że energetyka jądrowa powinna być częścią naszego miksu energetycznego - dodał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.