W styczniu produkcja energii elektrycznej z krajowych źródeł wzrosła zarówno w porównaniu z grudniem ubiegłego roku, jak i w odniesieniu do analogicznego okresu roku ubiegłego, zanotowała zdecydowany wzrost. Szczególnie zauważalne są wzrosty produkcji elektrowni węglowych przy zdecydowanym spadku produkcji źródeł wiatrowych.
Jak wskazują dane publikowane przez ENTSO-E, w styczniu br. krajowe zużycie energii elektrycznej było na poziomie 15,5 TWh, czyli o 2,1 proc. więcej niż miesiąc wcześniej i o 2,4 proc. niż w styczniu ubiegłego roku. Produkcja, w tym okresie, wynosiła ok.14.3 TWh (wzrost o 5,5 proc. m/m i 6,9 proc. r/r).
W analizowanym okresie, do Polski trafił rekordowo niski wolumen energii elektrycznej z importu, ponieważ saldo wymiany transgranicznej wyniosło ok. 193 GWh. Oznacza to spadek w porównaniu do grudnia 2020 r. o 73,9 proc., a w odniesieniu do analogicznego okresu rok wcześniej - o 72,2 proc.
Zdecydowanie wysokim wzrostem wytwarzania mogą pochwalić się elektrownie węglowe, zarówno na węglu kamiennym, jak i brunatnym, które w styczniu br. wyprodukowały łącznie ponad 10,9 TWh energii elektrycznej. Elektrownie na węgiel kamienny zanotowały produkcję na poziomie ok. 7,5 TWh, co jest wynikiem lepszym niż miesiąc wcześniej o 7,5 proc., a porównaniu do stycznia 2020 r. o 12,2 proc. Elektrownie na węgiel brunatny w tym okresie odnotowały wynik ok. 3,5 TWh, co daje wzrost o 25,8 proc. m/m i o 8,5 proc r/r.
Źródła gazowe w dostarczaniu energii do systemu w styczniu br., po rekordowym poziomie w grudniu 2020 r. (ok.1,4 TWh), odnotowały spadek m/m o 7,1 proc. do wartości ok. 1,3 TWh, natomiast w odniesieniu do stycznia ubiegłego roku produkcja energii ze źródeł gazowych wzrosła aż o 28,4 proc.
W odniesieniu do elektrowni wiatrowych nie można mówić o udanym miesiącu. Ich produkcja w styczniu br. osiągając ok. 1,3 TWh spadła w stosunku do grudnia 2020 r. o 27,6 proc. Podobnie, w stosunku do stycznia ubiegłego roku, spadek wyniósł aż 31 proc.
W ubiegłym miesiącu znacząco mniej niż w grudniu 2020 r. energii elektrycznej pochodziło z biomasy, bo produkcja w źródłach wykorzystujących to paliwo wyniosła 164 GWh i spadła o 9 proc. Spadek nastąpił również w stosunku do stycznia 2020 r. - aż o 21,5 proc.
Prawie jednakowe wzrosty m/m i r/r zanotowały w styczniu 2021 r. elektrownie wodne, wykazując produkcję energii elektrycznej na poziomie 154 GWh. To daje wzrost o odpowiednio: 32,1 i 31,8 proc.
Od maja 2020 r., w strukturze produkcji pojawiła się energia elektryczna wytwarzana przez elektrownie fotowoltaiczne. W styczniu br. elektrownie te wyprodukowały 68,7 GWh energii, co przy ok. 100 GWh w grudniu ubiegłego roku stanowi spadek o 31 proc. Przyczyną jest najprawdopodobniej pochmurna zima, a instalacje PV pokażą swoje atuty w nadchodzących okresach słonecznych.
W styczniu 2021 r., w strukturze produkcji zwraca uwagę wzrost udziałów elektrowni na węglu kamiennym i węglu brunatnym do odpowiednio: 52,3 proc. oraz 24,3 proc. W grudniu było to odpowiednio: 51,3 proc. i 20,3 proc., a w styczniu 2020 r.: 49,8 proc. oraz 24 proc.
Największym przegranym w styczniu br. są elektrownie wiatrowe, których udział w strukturze produkcji spadł z 13,2 proc. w grudniu 2020 r. oraz z 14 proc. w styczniu 2020 r. do niecałych 9,1 proc.
- W strukturze produkcji EE z gazu ziemnego styczeń 2021 r. pokazuje wzrost do 8,9 proc. wobec 7,4 proc. rok wcześniej, kosztem przede wszystkim biomasy. W poniedziałek 18 stycznia Gaz-System odnotował najwyższe w historii dobowe zapotrzebowanie odbiorców na gaz ziemny w Polsce - wyniosło ono ok. 88 mln m sześc. na dobę - komentuje zmiany w produkcji energii elektrycznej z gazu dr inż. Andrzej P. Sikora, prezes Instytutu Studiów Energetycznych.
- W Polsce styczeń nie był dobry dla OZE, szczególnie dla zeroemisyjnych elektrowni wiatrowych i fotowoltaicznych, które zaliczyły spadek w porównaniu do grudnia 2019 r. odpowiednio o 28 proc. i 31 proc. Krótkie dni i brak wiatru można było również zaobserwować, porównując produkcję ze stycznia (r/r) roku ubiegłego, która wynosiła 1,88 TWh, natomiast w tym roku 1,29 TWh różnica to 31 proc. - komentuje zmiany w produkcji energii elektrycznej z OZE Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej.
Zmiany w produkcji energii elektrycznej w styczniu br. komentuje Waldemar Szulc, Dyrektor Biura Towarzystwa Gospodarczego Polskie Elektrownie
Poza wyjątkowymi trzema dniami, cały miesiąc, to wytężona praca krajowych energetyków dla zapewnienia pokrycia rekordowo wysokiego krajowego zapotrzebowania na energię. Od kilku miesięcy mamy ciągły wzrost zapotrzebowania. Również w porównaniu do ubiegłego roku. To tylko potwierdza brak wpływu pandemii i wprowadzanych ograniczeń na funkcjonowanie gospodarki, głównie przecież odpowiedzialnej za zużycie energii - komentuje zmiany w produkcji energii elektrycznej w styczniu br. Waldemar Szulc, dyrektor Biura Towarzystwa Gospodarczego Polskie Elektrownie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.