Początek 2021 r. stłumił nastroje sporej części uczestników międzynarodowego rynku węgla, po grudniowym okresie silnych wzrostów - wynika z opracowania Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP). W europejskich portach ceny tego surowca spadły, jednak - jak wskazują analitycy - chłodna zima sprzyja węglowi.
„Ceny surowca w terminalach węglowych zarówno w Europie, jak i RPA obniżyły się gwałtownie na skutek nałożenia większych restrykcji w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się pandemii COVID-19” - czytamy w opublikowanym we wtorek, 9 lutego, przez katowicki oddział ARP comiesięcznym podsumowaniu publikacji prasowych dotyczących światowego rynku węgla w styczniu br.
W RPA styczniowe spadki cen zostały częściowo zrekompensowane zwiększonym popytem na energię w regionie Azji-Pacyfiku, spowodowanym falą niskich temperatur i anomaliami pogodowymi. Natomiast w Europie, oprócz ograniczeń związanych z pandemią, na ceny surowca wpłynęło zwiększenie podaży węgla na obszarze Oceanu Atlantyckiego, co wiąże się z większą aktywnością producentów kolumbijskich.
Według platformy Argusmedia, w pierwszym tygodniowym notowaniu stycznia indeks CIF ARA, obrazujący ceny węgla energetycznego w zachodnioeuropejskich portach Amsterdam, Rotterdam, Antwerpia, wyniósł 69,25 USD za tonę, zaś w kolejnym notowaniu obniżył się do 65,20 USD za tonę.
„Na przestrzeni całego miesiąca indeks CIF ARA, według notowania platformy Argusmedia, obniżył się o 2,6 USD na tonie i w ostatnim tygodniowym notowaniu, które przypadło na 29 stycznia, wyniósł 66,65 USD za tonę” - czytamy w opracowaniu ARP.
W ocenie analityków, mimo spadku cen europejskiego węgla, krótkoterminowa prognoza pozostaje - jak napisano - "napięta", ponieważ tegoroczna zima w tej części rynku jest chłodniejsza niż rok wcześniej, przy gorszej prognozie dostaw gazu - tym samym Europa staje się bardziej uzależniona od wykorzystania zapasów węgla niż zeszłej zimy.
„Tym bardziej że niedawny wysoki poziom konsumpcji węgla i niewielki import doprowadziły do spadku zapasów we wszystkich europejskich portach ARA. Według danych Argusmedia, ich poziom na koniec stycznia obniżył się o 528 tys. t i wyniósł 3,7 mln t. Był to jednocześnie najniższy poziom od września ubiegłego roku” - wskazują eksperci.
Według prognoz, silne zapotrzebowanie na energię w połączeniu z niską jej produkcją z paliw odnawialnych, w kolejnych tygodniach będzie sprzyjać konsumpcji węgla w Europie, głównie w Niemczech.
Ponadto, prognozowane współczynniki mocy niemieckich turbin wiatrowych na początku lutego utrzymują się poniżej 20 proc., co również - w ocenie ekspertów - będzie wspierać produkcję energii z węgla. Tylko w pierwszym tygodniu 2021 r. zwiększyła się ona przeszło dwukrotnie - do 4,7 gigawatogodzin z 2,2 gigawatogodzin w ostatnim tygodniu grudnia zeszłego roku.
Jak wynika z opracowania, dodatkowym czynnikiem, oddziałującym na podaż węgla w europejskiej części rynku, jest obecnie ograniczona dostępność surowca rosyjskiego w opcji spot, ponieważ znaczna część rosyjskiego eksportu została już wcześniej zakontraktowana.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.