- W minionym roku Jastrzębska Spółka Węglowa zwiększyła udział węgla koksowego w produkcji do blisko 80 proc. wobec 71 proc. rok wcześniej. W drugim półroczu udało się przyspieszyć roboty przygotowawcze i częściowo odrobić spowodowane pandemią ubytki w wydobyciu - wynika z danych spółki.
- Wszystko wskazuje na to, że skończyliśmy ubiegły rok z wydobyciem 14,4 mln ton węgla netto, to jest ponad 100 tys. ton więcej niż zaplanowaliśmy we wrześniu, aktualizując plan techniczno-ekonomiczny na 2020 po przejściu pierwszej fali pandemii - poinformował w piątek wiceprezes JSW ds. technicznych i operacyjnych Artur Dyczko.
Rok wcześniej kopalnie JSW wydobyły 14,8 mln ton węgla, z czego 71 proc. stanowił węgiel koksowy, w którym specjalizuje się JSW. W 2020 r. udział węgla koksowego zauważalnie wzrósł. - Blisko 80 proc. wydobytego w ubiegłym roku węgla stanowił węgiel do celów koksowniczych; to cieszy nas najbardziej - podkreślił wiceprezes.
Zgodnie z obowiązującą strategią JSW, w kolejnych latach udział węgla koksowego ma wzrosnąć do co najmniej 85 proc. W minionych tygodniach w spółce pracował specjalny zespół, który przygotował model jej funkcjonowania w kierunku produkcji 100 proc. węgla koksowego - oszacowano, że osiągnięcie tego celu jest możliwe około 2031 r. Wiceprezes Dyczko podkreślił, że już obecnie kopalnie JSW nie prowadzą eksploatacji węgla energetycznego, a wszystkie eksploatowane pokłady to węgiel koksowy o różnych parametrach jakościowych.
- Najwyższej jakości węgiel koksowy produkowany jest w kopalniach Pniówek i Borynia-Zofiówka, będzie też wydobywany w kopalni Jastrzębie-Bzie po udostępnieniu tam pierwszego pokładu. W kopalniach Budryk i Knurów-Szczygłowice eksploatowany jest węgiel koksowy o niższych parametrach, stąd - aby zwiększyć uzysk tego rodzaju surowca - kończone są tam inwestycje w zakładach przeróbki mechanicznej węgla - wyjaśnił Artur Dyczko.
- Po zmianie modelu funkcjonowania kopalń Budryk i Knurów-Szczygłowie oraz przeprowadzeniu niezbędnych inwestycji odtworzeniowych i rozwojowych w zakładach przeróbczych naszych kopalń, od 2031 r. JSW będzie produkować głównie węgiel koksujący - zadeklarował wiceprezes.
Dyczko ocenił, że mimo trudności spowodowanych pandemią, spółce udało się w minionym roku zapewnić odpowiedni poziom robót przygotowawczych, dzięki czemu zabezpieczono fronty wydobywcze, gwarantujące odpowiedni poziom produkcji węgla w roku 2021.
- 2020 rok zakończyliśmy wykonaniem blisko 73 km wyrobisk korytarzowych, z czego nasi pracownicy wykonali blisko 62 km, a firmy obce 11 km. W skali roku wskaźnik natężenia robót korytarzowych w jastrzębskich kopalniach przekroczył 5 metrów bieżących na tysiąc ton - to zadowalający poziom, zapewniający naszym kopalniom niezbędne fronty eksploatacyjne - skomentował wiceprezes.
Spowodowane pandemią straty w wydobyciu i robotach korytarzowych były - jak ocenił Dyczko - sukcesywnie odrabiane w drugim półroczu. - Niemniej pierwsze dwa kwartały 2021 nadal będą pod znakiem "odrabiania metrów" (robót przygotowawczych - PAP). Musimy ten okres dobrze i efektywnie przepracować, by zapewnić sobie rekordowy poziom wydobycia w drugim półroczu- powiedział.
Innym kluczowym dla kondycji JSW parametrem jest poziom cen węgla koksowego, które od początku drugiego kwartału - z małymi wyjątkami - oscylowały powyżej 100 dol. za tonę.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Wydobywać :)
Kopnac to mozesz pilke lub jak potrafisz swoja glowe baranie