- Naszym interesem jest sprawiedliwa, rozłożona w czasie, planowa, wsparta środkami publicznymi transformacja w sektorze elektroenergetyki - powiedział w poniedziałek wiceszef MAP Artur Soboń. Wskazał, że ustalenia w sprawie neutralności klimatycznej zawierają korzystne dla Polski zapisy.
Wiceminister aktywów państwowych był pytany w TVP Info o decyzje Rady Europejskiej w sprawie neutralności klimatycznej. Przywódcy Unii Europejskiej osiągnęli w piątek porozumienie w sprawie zwiększenia celu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do 2030 r. Zdecydowano o zmniejszeniu emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc. do 2030 r.
- To były twarde negocjacje, w których Polska, podobnie jak w przypadku praworządności realizowała w pierwszej kolejności swój interes narodowy. Naszym interesem absolutnie jest sprawiedliwa, rozłożona w czasie, planowa transformacja, ale także transformacja wsparta środkami publicznymi, tak aby zbudować bezpieczne, stabilne, konkurencyjne źródła zasilania - powiedział wiceszef MAP.
Dodał, że to nie szczyt jest powodem konieczności transformacji w sektorze elektroenergetyki, tylko regulacje, które od jakiegoś już czasu kształtują rynek i które powodują, że w dłużej perspektywie istnieje zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, konkurencyjności cen polskiej energii opartej na węglu i stabilności dostaw.
- Jeśli nie zbudujemy stabilnych źródeł zasilania w miejsce węgla, to oczywiście to zagrożenie będzie się potęgowało, będzie narastało - wskazał wiceminister.
- UE, która stawia kwestie neutralności klimatycznej na pierwszym miejscu swojej polityk, podniosła poprzeczkę. Z naszego punktu widzenia kluczowe było, aby ustalić - po pierwsze - sposób liczenia osiągniecia tego celu neutralności klimatycznej. Są korzystne dla nas zapisy m.in., wliczenie lasów, jako miejsca, które pochłania CO2 do sposobu liczenia tejże neutralności klimatycznej - dodał Soboń.
Po drugie, kontynuował, ważne jest wykorzystanie środków w ramach sprzedaży certyfikatów do emisji CO2 na potrzeby modernizacji polskiej energetyki. - Uzyskaliśmy bardzo dobry przelicznik, który spowoduje, że będziemy mogli wydać na ten cel ponad 200 mld zł - powiedział.
- Po trzecie, wróciliśmy do tych pomysłów, które wpisują się w politykę klimatyczną UE, ale są korzystne dla naszego sektora górniczego, np. granicznego podatku węglowego, który de facto likwidowałby import węgla do Unii Europejskiej, w tym oczywiście także do Polski - dodał Soboń.
Wiceminister ocenił, że "obecnie absolutnie kluczowe przed polskim sektorem energetyki i górnictwa jest stworzenie dwóch dróg - drogi dla sektora energetyki, który przez długie lata będzie zasilał nasze gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa energią z węgla (...), a z drugiej strony odblokować pozostałą część energetyki, tak aby mogła inwestować, budować energetykę zieloną, by mogła korzystać także z tych możliwości, jakie daje szczyt, czyli przejściowego wykorzystania na duża skalę np. gazu, aby można było budować energię atomową".
- Krótko mówiąc, aby budować nowy system energetyczny Polski, aby zapewnić Polsce bezpieczeństwo i konkurencyjność - zaznaczył.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.