Podniesienie celu redukcji CO2 będzie się prawdopodobnie wiązało się z wyższymi cenami uprawnień do emisji - oceniła w poniedziałek, 7 grudnia, Ksenia Ludwiniak z Ministerstwa Klimatu i Środowiska podczas II Forum Innowacyjności "Klimat wobec wyzwań XXI wieku".
Podczas forum mówiono m.in. o programie Polityka Energetyczna Polski do 2040 r.
Ludwiniak, która jest dyrektorem departamentu strategii i planowania transformacji klimatycznej w Ministerstwie Klimatu i Środowiska powiedziała, że Polska jest uczestnikiem negocjacji w zakresie podwyższenia celu redukcyjnego na 2030 r.
- Nasza dodatkowa analiza, dodatkowy załącznik analityczny przewidywał poniesienie celu do 50 proc. Natomiast jeżeli nastąpi dalsze podniesienie celu, to prawdopodobnie będzie się to wiązało z wyższymi cenami uprawnień do emisji - oceniła Ludwiniak.
Dodała, że patrząc na zwiększenie celu redukcyjnego trzeba brać pod uwagę to, w jaki sposób będzie on w praktyce realizowany.
- Czyli nie patrzmy tylko na cel, ale i mechanizmy, sposób realizacji tego celu. Patrzmy, czy ten cel będzie realizowany poprzez podniesienie współczynnika liniowej redukcji, czy poprzez wzmocnienie rezerwy stabilizacyjnej, czy będzie równo obciążony sektor ETS (objęty systemem handlu emisjami - red.) i non-ETS. Więc jest bardzo dużo niuansów, które wpływają na realizację tego celu - zauważyła.
Dodała, że są zapowiedzi Komisji Europejskiej w zakresie podwyższenia OZE oraz w zakresie podwyższenia efektywności energetycznej, mimo że nie minął jeszcze termin implementacji dyrektyw w tym zakresie.
Jej zdaniem całokształt polityki energetycznej powinien brać pod uwagę generalny trend: wzrost ambicji klimatycznych i środowiskowych, potrzeby społeczeństwa, chęć posiadania powietrza dobrej jakości.
- Do tego polityka energetyczna powinna wyznaczać kierunki i my to robimy, proponując wejście w sektor morskiej energetyki wiatrowej, wejście w sektor energetyki jądrowej i wskazując na to, że nawet przy bardzo dużej penetracji źródeł OZE, będziemy w dalszym ciągu potrzebować mocy dysponowalnych w systemie - powiedziała Ludwiniak.
Dodała, że mając na uwadze ekstremalne zjawiska pogodowe, takie źródła będą potrzebne.
Dyrektor przypomniała, że "Polityka energetyczna Polski do 2040 r." została oparta na trzech filarach: sprawiedliwa transformacja; zeroemisyjny system energetyczny; dobra jakość powietrza. Zaznaczyła przy tym, że dokumenty strategiczne powinny uwzględniać tempo zmian.
- Planujemy dostosować tempo aktualizacji polityki energetycznej do tempa aktualizacji krajowego planu na rzecz energii i klimatu. Przyjrzenie się konieczności aktualizacji jest przewidziane w 2023 r. - dodała.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.