Wzrost wykorzystania wodoru jako potencjalnie najważniejszy obszar wskazywali przedstawiciele wielkiej chemii podczas debaty Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego o inwestycjach w kierunku zielonej transformacji.
- Przemysł chemiczny będzie odgrywał kluczową rolę w realizacji całej unijnej strategii Zielonego ładu - ocenił prezes PIPC Tomasz Zieliński.
Wskazał jednocześnie, że cele Zielonego ładu w istotnym stopniu będą ważyć na konkurencyjności tego przemysłu. Jak podkreślał, wiele z wyzwań branża traktuje pozytywnie, ale widzi też wiele ryzyk, związanych z redukcją emisji, bardzo trudną w tym sektorze.
Zieliński przypomniał, że chemia to 17 proc. udziału w polskim przemyśle i 275 mld zł rocznie produkcji sprzedanej.
Sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak zapewniała, że w Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju bierze się pod uwagę wielkość i znaczenie sektora chemicznego.
- Mamy świadomość, że realizacja Zielonego ładu może dla branży być trudna, skutkować wzrostem kosztów. nadmiernym wzmocnieniem pozycji zagranicznych inwestorów, czy nawet przenoszenie instalacji do innych państw - mówiła.
- Stąd konieczność sięgania przy transformacji sektora do wszelkich środków, również tych europejskich - stwierdziła Jarosińska-Jedynak.
Jak dodała, na perspektywę budżetową UE na lata 2021-2027 ministerstwo przygotowuje plan umożliwiający wspieranie branży chemicznej, chociaż głównymi zadaniami tego projektu będzie wsparcie badań rozwojowych.
- Grupa Azoty na pewno będzie dążyła do redukcji śladu węglowego swojej działalności poprzez zwiększenie wykorzystania zielonej energii, a to wiąże się z rozwojem gospodarki wodorowej - deklarowała z kolei Olga Zielińska-Pietrzak z Azotów.
Przypomniała, że grupa Azoty już dziś produkuje ponad 400 tys. t wodoru rocznie, ale z gazu syntezowego, więc nie jest to wodór "zielony".
Zauważyła jednak, że KE nie powinna na początku "dyskryminować" rodzajów wodoru z różnych źródeł, ani finansowo ani regulacyjnie, ponieważ - przynajmniej w okresie przejściowym - wodoru całkowicie zielonego nie będzie dość, i będzie musiał być uzupełniany tym, otrzymywanym z gazu zimnego.
Azoty produkują wodór w czterech swoich zakładach, a w dwóch - W Kędzierzynie i Puławach w 4 zakładach, z tego w dwóch prowadzą sprzedaż tego gazu klientom zewnętrznym w ilościach 1-1,3 tony dziennie. Jak podkreśliła Zielińska-Pietrzak, wodór ten spełnia większość parametrów wymaganych przez sektor elektromobilności do zastosowań w wodorowych ogniwach paliwowych pojazdów.
W dalszej perspektywie w zakładach w Puławach Azoty planują budowę najpierw instalacji pilotażowej, a potem pełnowymiarowej instalacji produkującej energie elektryczną z wodoru.
Hubert Peciakowski z PKN Orlen podkreślał, że koncern planuje trzy huby wodorowe. Pierwszy będzie budowany wokół wodoru zielonego, produkowanego w drodze elektrolizy w zakładach Anwil we Włocławku.Drugi ma się opierać na wodorze niebieskim, produkowanym w Płocku, a trzeci - na zielonym wodorze z Trzebini.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.