Budowę morskich farm wiatrowych o mocy 60 GW do 2030 r. i 300 GW do 2050 r. zakłada przedstawiona przez Komisję Europejską strategia dla offshore. Ambitne plany Polski pozostają na poziomie deklaracji - ocenia Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej.
Zaprezentowana przez KE strategia ma pomóc osiągnąć cel neutralności klimatycznej UE do 2050 r. Obok 300 GW mocy w morskich wiatrakach, Komisja planuje 40 GW mocy ze źródeł energii oceanicznej oraz od innych rozwijających się technologii, takich jak pływające elektrownie wiatrowe i pływające instalacje fotowoltaiczne. Inwestycje, konieczne do osiągnięcia tych celów oszacowano na 800 mld euro.
Komisja podkreśliła, że podstawą rozwoju OZE na morzach mają być jasne ramy prawne, dlatego chce m.in. zmian w zasadach pomocy państwa dla energii i ochrony środowiska oraz zmian w dyrektywie OZE, które zwiększą rentowność produkcji energii na morzu.
W ocenie Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, chociaż Polska ma ambitne plany rozwoju wiatraków na Bałtyku, to na razie pozostają one na poziomie słownych deklaracji. PSEW przypomniało, że ciągle nie ma ustawy o promowaniu wytwarzania energii w morskich elektrowniach wiatrowych.
Jak poinformowało PAP Ministerstwo Klimatu i Środowiska, 26 października Stały Komitet Rady Ministrów ostatecznie projekt ten przyjął w trybie obiegowym i rekomendował przedłożenie Radzie Ministrów. Ministerstwo przekazało ten projekt na Radę Ministrów 28 października.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.