Trzy oddziały wydobywcze i średnio sześć ścian rocznie. Ruch Piast kopalni Piast-Ziemowit nie zwalnia tempa. Brygady fedrują właśnie ścianę 373a w pokładzie 209, która ruszyła w maju br. To kolejna ściana kolos w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej. W przyszłości będzie ich mniej – zapowiadają bieruńscy górnicy.
Ściana 373a ma rekordowy, jak na warunki ruchu Piast, wybieg – 1828 m i długość 195 m. Miąższość pokładu wynosi 2,3 m.
– Wybiegi naszych ścian liczą zwykle ok. 600 m. Ta jest wyjątkowa, ponieważ przed dziesięciu laty wybieraliśmy w tym pokładzie ścianę w pierwszej warstwie. Była podobna, żeby nie powiedzieć identyczna, jeśli chodzi o warunki geologiczno-górnicze. Teraz przyszła kolej na warstwę drugą. Przypomnę, że eksploatujemy grupę warstw łaziskich charakteryzujących się miąższością w granicach od 1,5 do 7 m. Nietrudno się domyślić, że pokład 209 eksploatujemy na warstwy – wyjaśnia Marcin Jamka, nadsztygar w Dziale Przygotowania Produkcji.
To przedostatnia ściana o tak sporych rozmiarach. Kolejną będzie sąsiednia, 372a, o wybiegu 1829 m i długości 245 m.
– Nasze złoża mają bardzo bogatą tektonikę. Gęstość uskoków nie pozwala na wykrojenie ścian o dłuższym wybiegu. W przypadku ściany 373a się udało, bo chodzi właśnie o wykorzystanie drugiej warstwy – dodaje Jacek Chodzidło, nadsztygar w Dziale Wydobycia.
W polskim górnictwie węglowym eksploatacja warstwowa nie jest nowością. Decyzja o eksploatacji drugiej warstwy w warunkach ruchu Piast poprzedzona była szeregiem badań, ale również świadomością kurczącej się bazy zasobowej. Została podjęta w 2012 r. Eksploatację warstwy pierwszej zakończono w 1990 r., eksploatację drugiej rozpoczęto w 2014 r. Konsolidacja zrobów trwała 24 lata. Poniesione ryzyko zostało zrekompensowane, ponieważ eksploatowane ściany regularnie wykonywały zadania produkcyjne, a co najważniejsze, załoga zdobywała cenne doświadczenie. Wykorzystano je na etapie prac projektowych, jak również podczas drążenia wyrobisk przygotowawczych.
Ściana 373a ruszyła w maju. Prace prowadzone są w systemie czterozmianowym. Daje wydobycie dobowe na poziomie 4000 t. Warto dodać, że zbroił ją Oddział GZL2 z wzorowym postępem 6 do 7 sekcji na dobę. W sumie zabudowano ich 128. Głównym zagrożeniem jest V kategoria zagrożenia pożarowego. Załoga musi się mieć na baczności. Stosowana jest profilaktyka, w tym izolacja i inertyzowanie zrobów. Jednocześnie górnicy utrzymują gabaryty i funkcjonalność chodnika nadścianowego, który będzie wykorzystany dla następnej ściany, eksploatowanej w okresie późniejszym.
– Po wybraniu ściany 373a skupimy się na wydobyciu z innych rejonów kopalni, gdzie wybiegi będą zdecydowanie krótsze. Nie żegnamy się jednak na zawsze z pokładem 209. Wrócimy tam, ale jest to kwestia kolejnych lat, może nawet całej dekady – informuje Artur Bochenek, kierownik Działu Górniczego.
Obecnie ruch Piast prowadzi wydobycie trzema ścianami. Ściana 429 w pokładzie 207 ma 595 m wybiegu i miąższość 2,9 m. Daje ok. 4 tys. t węgla na dobę. Kolejna, 394 w pokładzie 209, jest jeszcze bardziej wydajna. Wydobycie kształtuje się tam na poziomie ok. 6 tys. t.
Załoga Piasta realizuje równolegle prace przygotowawcze w ośmiu przodkach, z czego sześć realizuje siłami własnej załogi, dwa kolejne realizują brygady firm zewnętrznych.
Bardzo ważnym zadaniem dla dalszego funkcjonowania kopalni jest udostępnienie pokładu 215.
– Chodzi o pokłady w grupie 200 warstw łaziskich na poziomie 800 m. Będą decydujące dla dalszych losów naszego ruchu. Te pokłady nie były jeszcze eksploatowane. Planuje się wybrać 14 ścian o średniej miąższości 2 m i wybiegach od 400 m do 1300 m. W sumie 6,6 mln t węgla.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.