Główne warszawskie indeksy zanotowały w poniedziałek nawet 1,3-proc. spadki, jednak - jak ocenił dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities Sobiesław Kozłowski - zachowywały się relatywnie silniej wobec DAX i S&P, co może dawać pewne nadzieje.
- Na poniedziałkowe notowania na GPW można spojrzeć z dwóch perspektyw. Z jednej strony indeksy zachowywały się słabo, WIG20 cofnął się o blisko 1 proc. Patrząc jednak w kontekście rynków zagranicznych, gdzie S&P zniżkował o 2 proc., a DAX o 3,6 proc., można powiedzieć, że WIG20 pokazał relatywną siłę - powiedział PAP Biznes Sobiesław Kozłowski.
- Co prawda zagraniczne indeksy cofają się z poziomów bliskich lub nawet wyższych niż na początku roku, jednak inwestorzy obawiali się o to, czy ich duże spadki nie przełożą się na pogorszenie sytuacji u nas. Wygląda jednak na to, że wobec niedawnej relatywnej słabości, teraz relatywna siła WIG20 może być jakąś jaskółką dla krajowego rynku - powiedział.
Kozłowski zwrócił uwagę, że wchodzimy w sezon publikacji wyników za III kw., co w przypadku wielu spółek może przekładać się na zwiększoną zmienność i niezależność od ogólnorynkowych trendów, a wyceny mogą zmierzać w stronę "fundamentów".
- Kierunek rynkom może nadać czwartkowe posiedzenie EBC. Polityka banków centralnym może być argumentem ograniczającym potencjał spadków, względem tych, które widzieliśmy w marcu - dodał.
Na zamknięciu poniedziałkowej sesji WIG20 spadł o 0,83 proc. do 1.631,66 pkt., WIG zniżkował o 0,89 proc. do 47.418,61 pkt., mWIG40 poszedł w dół o 1,27 proc. do 3.456,48 pkt., a sWIG80 stracił 0,24 proc. do 13.620,98 pkt.
Obroty na GPW wyniosły ok. 1.025 mln zł, z czego blisko 800 mln zł przypadło na spółki z WIG20. Największy handel odbywał się na akcjach Allegro (248 mln zł) oraz CD Projektu (136 mln zł).
WIG20 rozpoczął poniedziałkowe notowania około 10 pkt. poniżej kreski, kierując się w pierwszej godzinie w stronę wsparcia na 1.630 pkt. W ciągu dnia indeks stopniowo odrabiał straty i tuż przed rozpoczęciem giełdowej sesji w USA zbliżył się do poziomu odniesienia. Spadki indeksów amerykańskich pociągnęły go z powrotem, nawet o 1 proc., dół.
W momencie zamknięcia sesji na GPW niemiecki DAX spadał o 3,6 proc., a S&P 500 zniżkował o 2 proc.
Na GPW zniżkowało 13 z 15 indeksów sektorowych. Najwięcej, bo po około 5,5 proc. straciły odzież i motoryzacja. Nad kreską utrzymały się tylko informatyka i energetyka, a ich wzrosty nie przekraczały 0,6 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.