- Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Katowicach wydał decyzję środowiskową dla tramwaju na południe Katowic - podał w środowym komunikacie rzecznik katowickiego RDOŚ. Inwestycja ma być realizowana w kolejnych latach, bez wsparcia środków unijnych obecnej perspektywy.
O wydaniu decyzji środowiskowej dla tej planowanej od lat przez samorząd Katowic inwestycji poinformował w środę rzecznik katowickiej Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska Łukasz Zych.
Budowa nowej linii do południowych dzielnic Katowic miała być jednym z elementów szacowanego obecnie na ok. 1,1 mld zł netto kosztów kwalifikowanych projektu modernizacji infrastruktury tramwajowej w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Jest on dotowany na poziomie 562 mln zł z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
Na początku br. katowicki samorząd informował, że zmierza do przesunięcia na inne zadania ponad 71 mln zł, uzgodnionej unijnej dotacji z opóźnionego projektu nowej linii tramwajowej. Miasto przekonywało m.in., że na wydłużenie czasu projektowania inwestycji wpłynęło oczekiwanie na wydanie decyzji środowiskowej przez RDOŚ.
W odpowiedzi katowicka RDOŚ na początku roku wskazywała, że dokumentacja dotycząca wydania decyzji środowiskowej dla nowej linii była wówczas - wbrew twierdzeniu miasta - niekompletna.
W środę katowicka RDOŚ uściśliła, że wydanie decyzji poprzedziło przygotowanie przez inwestora raportu, zawierającego szczegółowe analizy w zakresie oddziaływania inwestycji na poszczególne elementy środowiska. Oddziaływanie to ma być eliminowane lub ograniczane poprzez zastosowanie szeregu rozwiązań ochrony środowiska, określonych w decyzji.
RDOŚ przypomniała, że inwestycja będzie polegała, w I etapie, na budowie linii tramwajowej od pętli Brynów do planowanej pętli Kostuchna. W II etapie zostanie ona uzupełniona o rozbudowę układu drogowego. Wybudowany zostanie szereg obiektów inżynierskich, ciągi piesze i infrastruktura rowerowa.
Dyrekcja zaznaczyła, że przebieg planowanych ciągów komunikacyjnych nie koliduje z obszarowymi formami ochrony przyrody. Choć na odcinku kilkunastu metrów inwestycja zbliży się do granic rezerwatu Ochojec, prace prowadzone będą poza jego terenem. Nie dojdzie więc do bezpośredniego ograniczenia zasobów przyrodniczych w obrębie rezerwatu - w tym do naruszenia stanowiska liczydła górskiego, dla którego ochrony ustanowiono rezerwat.
- W zakresie ochrony przed hałasem w lokalizacjach, które tego wymagają, powstaną ekrany akustyczne, a torowisko otrzyma tzw. cichą nawierzchnię. Inwestycja zostanie również zrealizowana w taki sposób, by nie utrudnić mieszkańcom dostępu do lasu - wskazał Łukasz Zych.
Jak zaznaczył, planowane działania, mające wpływ na środowisko, będą realizowane pod nadzorem przyrodniczym. Wycinkę drzew zrekompensują nasadzenia. Na drogach powstaną przejścia dla płazów. Na inwestora nałożono też obowiązek montażu budek dla nietoperzy oraz stałego monitoringu budek lęgowych ptaków.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.