Grupy górników z katowickiej kopalni Wujek oraz kopalni Ruda w Rudzie Śląskiej nie wyjechały po skończonej zmianie na powierzchnię, rozpoczynając protest pod ziemią - wynika z informacji związku Sierpień,80. Późnym popołudniem związki mają zdecydować o dalszych protestach.
- W kopalni Wujek w Katowicach na ten moment dwóch górników odmówiło wyjazdu po zakończonej szychcie - poinformował w portalu społecznościowym rzecznik Sierpnia'80 Patryk Kosela.
Później związek podał, że do protestu dołączył kolejny górnik z Wujka. Pracownicy pozostali na dole po porannej zmianie.
Informację o proteście w kopalni Wujek potwierdził rzecznik Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Głogowski. Podkreślił, że wobec pozostania górników pod ziemią kluczowe jest zapewnienie bezpieczeństwa - zarówno protestującym, jak i pozostałej załodze.
Według informacji związkowców z Sierpnia'80, podziemny protest rozpoczął się także w kopalni Ruda w Rudzie Śląskiej. Ma tam strajkować po kilku górników w ruchach Bielszowice, Halemba i Pokój.
Czy górniczy protest obejmie inne spólki, np. Jastrzębską Spółkę Weglową, i czy na obecnym etapie znajduje się pod kontrolą związków zawodowych? To pytanie zadaliśmy Bogusławowi Hutkowi, szefowi górniczej Solidarności.
- Czy związkowcy z JSW rozpoczną protest, tego nie wiem. Na razie mamy informację, że na Rudzie stają. Zaczynamy to koordynować. Zobaczymy, co się stanie jutro, jak to będzie wyglądać – podsumował Bogusław Hutek.
W poniedziałek, 21 bm. minął termin, jaki związkowcy dali premierowi Mateuszowi Morawieckiemu na podjęcie rozmów z jego udziałem. Ponieważ do rozmów nie doszło, jeszcze 21 bm. po południu MKPS ma uzgodnić scenariusz dalszych działań związków, domagających się rozmów z rządem na temat zasad transformacji górnictwa i energetyki oraz przyszłości Śląska i Zagłębia.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Jak tłuste koty związkowe chcą to niech strajkuią niech protestują bo załogi górnicze o tym nawet nie myślą każdy górnik maży o urlopie górniczym.
Sam zjedź na dół koordynatorze za 15 tyś!