Duński gigant energetyczny przymierza się do polskiego rynku. To spółka państwowa specjalizująca się w morskich farmach wiatrowych. Duże sukcesu odniosła już na rynku brytyjskim.
Joanna Wis-Bielewicz z Orsted Polska, podkreśla, że spółka którą reprezentuje, jest liderem w produkcji energii z OZE, zwłaszcza jeśli chodzi o energetykę morską.
- Wcześniej działalność operacyjna Orsted była związana z energetyką konwencjonalną. Teraz już ponad 80 proc. produkcji skupia się wokół OZE. Dążymy do tego, aby udział źródeł odnawialnych osiągnął 90 proc. - podkreślała Wis Bielewicz podczas EEC 2020 w Katowicach.
Jeszcze do niedawna spółka ta pod nazwą DONG Energy zajmowała się z ropą i gazem. Orsted to spółka Skarbu Państwa, w pełni kontrolowania przez rząd Danii. W tym kraju jeszcze w 2012 r. było zainstalowane 0,8 GW energetyki odnawialnej. Rok temu to było ponad 5,2 GW, a plan na 2022 r. wynosi 8,9 GW.
Joanna Wis-Bielewicz przyszłość energetyki widzi w energetyce wiatrowej na morzu i lądzie oraz w innowacyjnych rozwiązaniach, takich jak wodór innowacyjne rozwiązania w zakresie wodoru
- Mamy do czynienie z dużym progresem jeśli chodzi o ceny energii z OZE. Na rynku brytyjskim dzięki postępowi technologicznemu nowa farma produkuje 1 MWt w cenie 65 euro. Dwie farmy uruchomione w 2017 r – za 160 euro. Uśredniony koszt MWt z farm morskich to 62 euro, a z energetyki jądrowej – 160 euro – wylicza przedstawicielka Orsted Polska. Dodaje, że model biznesowy spółki jest już ukształtowany, bo widzi ona, w którą stronę rozwija się rynek.
Orsted zadeklarował neutralność i realizujemy politykę klimatyczną UE.
- Widzimy ogromne przyspieszenie w polskim prawodawstwie. Rynek polski jest dla nas jednym z kluczowych w Europie. Chcemy się dzielić naszym doświadczeniem z rynku duńskiego i brytyjskiego – podsumowała Joanna Wis-Bielewicz.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.