Połączenie PKN Orlen i Grupy Lotos powinno nastąpić dużo wcześniej, przed wejściem Polski do UE - mówili m.in. uczestnicy czwartkowej, 16 lipca, debaty PAP "Fuzje i przejęcia - szansa czy wyzwania". Istotne są dalsze negocjacje z KE. Wyzwaniem jest szczegółowy scenariusz łączenia obu podmiotów - wskazywali.
We wtorek KE poinformowała, że zatwierdziła przejęcie Grupy Lotos przez PKN Orlen - zatwierdzenie uzależniono od pełnego wywiązania się ze zobowiązań przedstawionych przez koncern. Chodzi m.in. o sprzedaż 30 proc. udziałów rafinerii Lotos i 80 proc. stacji tej sieci. Także we wtorek PKN Orlen podpisał list intencyjny ze Skarbem Państwa w sprawie przejęcia kontroli kapitałowej nad PGNiG.
- Moim zdaniem powodzenie przedsięwzięcia zależy od absorpcji technologii cyfrowych przez oba połączone podmioty i jednak myślenie, w kierunku: nie PKN (Polski Koncern Naftowy - PAP), tylko PKT, czyli Polski Koncern Technologiczny Orlen. To jest istota tej zmiany - ocenił jeden z uczestników debaty, prezydent Centrum im. Adama Smitha, członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie Andrzej Sadowski.
Oprócz niego, w czwartkowej debacie "Fuzje i przejęcia - szansa czy wyzwania", która odbyła się w Centrum Prasowym PAP, wzięli udział: prezes Instytutu Studiów Podatkowych prof. Witold Modzelewski, dr Dawid Piekarz - ekspert ds. strategii i energetyki z Instytutu Staszica, dr inż. Andrzej Sikora - prezes Instytutu Studiów Energetycznych oraz prezes Warsaw Enterprise Institute Tomasz Wróblewski.
Według Sadowskiego, decyzja o połączeniu PKN Orlen i Grupy Lotos jest niestety spóźniona.
- Trzeba było ją podejmować, ze względu na strategiczne interesy państwa i konkurencję na rynku europejskim, przed wejściem do Unii Europejskiej - stwierdził prezydent Centrum im. Adama Smitha.
Prezes Instytutu Studiów Podatkowych podkreślił, że po decyzji KE w sprawie połączenia PKN Orlen i Grupy Lotos, która zawiera warunki ograniczające i wiele tzw. wariantów dostosowawczych, "najważniejsza jest tzw. druga runda negocjacji z organami UE, a zwłaszcza KE, jak rozumieć te ograniczenia".
Argumentował, że w podobnych procedurach, "najpierw jest pierwsza decyzja, którą trzeba oczywiście szanować, a potem negocjować jej zastosowanie".
Prof. Modzelewski zwrócił uwagę, że istotnym dla powodzenia łączenia PKN Orlen i Grupy Lotos będzie ułożenie scenariusza, obejmującego szczegółowe aspekty tego procesu, w tym technologiczne i ekonomiczne, fiskalne oraz prawne.
- Mamy przed sobą tę bitwę najważniejszą, która jest teraz i od tej bitwy zależał będzie dopiero krok następny - zaznaczył.
Mówił też, że w tworzeniu takiego scenariusza, oprócz kadry obu łączących się podmiotów, muszą uczestniczyć bezpośrednio przedstawiciele, jak to ujął, "władzy publicznej".
- Trzeba stworzyć zespoły, które będą zespołami dedykowanymi na szczeblu rządowym - wskazał.
- To jest zadanie rządowe i powinno być strategicznym problemem na najbliższe kilkanaście miesięcy - dodał prof. Modzelewski.
Jego zdaniem, w całym procesie konieczna będzie "ochrona dyplomatyczna", gdyż wiele szczegółów trzeba będzie uzgadniać z KE.
Prezes Instytutu Studiów Energetycznych zastrzegł, że KE w decyzji o połączeniu PKN Orlen i Grupy Lotos "skutecznie wycięła większość istniejących synergii".
Wskazał, iż wciąż obowiązuje przyjęta w 2017 r. "Polityka Rządu RP dla infrastruktury logistycznej w sektorze naftowym", zgodnie z którą oba podmioty - PKN Orlen i Grupa Lotos - mają skupiać się obrocie i sprzedaży paliw.
- Nie chcę mówić o niekonsekwencjach, natomiast o tym, żeby się nad tym zastanowić - dodał dr Sikora.
Jak stwierdził, ma to ogromne znaczenie m.in. w kontekście polityki wodorowej, co proponuje KE pod przewodnictwem Niemiec, "idąc bardzo mocno" w kierunku tzw. Zielonego Ładu.
Dr Sikora mówił m.in., że wyznacznikiem procesów, jak łączenie podmiotów, w tym np. z segmentu energetycznego, jest "technologia, za którą idzie specjalizacja". Wspomniał też o zmianach na rynku paliwowo-naftowym w USA, gdzie pracuje 70 proc. rafinerii, a pozostałe zostały trwale zamknięte.
- My te wyzwania mamy przed sobą. Europa jest w trochę innej sytuacji. W związku z tym, z pokorą, z dystansem, z właściwą lekcją, którą dała nam historia, spróbujmy to zrobić, podejmując racjonalne decyzje" - oświadczył.
Dr Sikora zwrócił też uwagę na, jak to ujął - "strasznie trudne daty" w decyzji KE, dotyczącej połączenia PKN Orlen i Grupy Lotos.
- Co więcej, one są zapisane tak naprawdę "zerojedynkowo". Jak nie zrobimy czegoś do danego terminu, to co wtedy? A decyzja jest warunkowa - mówił.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.