Niemieckie stowarzyszenie operatorów elektrowni na węglu kamiennym (VKU) zaproponowało, dłuższą pracę siłowni, niż zaplanowała to komisja dekarbonizacyjna. Węgiel kamienny miałby wesprzeć OZE – donosi portal energetyka24.com powołując się na serwis Clean Energy Wire.
W grę wchodzi rok 2038, czyli 5 lat później niż plany niemieckiej komisji dekarbonizacyjnej dotyczące węgla kamiennego. Ten rok to też data graniczna obowiązująca dla węgla brunatnego. Siłownie oparte na węglu kamiennym miałyby pozwolić na rezygnację z budowy nowych mocy gazowych, które zaplanowano jako stabilizator dla OZE.
- Jak podaje CLEW, Niemcy planują uruchomić nowe elektrownie gazowe o mocy 17 GW. Błękitne paliwo już teraz wybija się na prowadzenie w roli stabilizatora niemieckiego systemu - w RFN w 2019 roku spalało się obecnie najwięcej gazu w celach energetycznych w historii – czytamy na energetyka24.com.
Problem w Niemczech pojawił się, bo rząd jednocześnie chce odejść i od węgla, i od atomu, a tymczasem OZE wymaga stabilizatora. Tę rolę może pełnić węgiel kamienny. Pytanie, jak na propozycję VKU, zareaguje rząd i organizacje ekologiczne.
Latem w Nadrenii Północnej-Westfalii ma zostać uruchomiona Datteln IV - elektrownia węglowa która w założeniu ma być ostatnią tego typu jednostką u naszych zachodnich sąsiadów. Właścicielem elektrowni jest koncern Uniper. Jej budowa rozpoczęła się w 2007 r. i miała zakończyć się w roku 2011, ale plan ten nie mógł zostać zrealizowany z powodu usterek, których konsekwencją były przestoje w budowie.
Datteln IV ma dać 1100 MW i jak zastrzega koncern Uniper będzie to najczystsza elektrownia na świecie. Jej budowa kosztowała 1,5 mld euro
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Tam sie u tej Merkel nic porzadnego nie da. Niemcy maja w domach najdrozszy prad na swiecie.
No proszę w Niemczech wszystko się da i wolno, tylko polski węgiel wszystkim przeszkadza i każa zamykać polskie kopalnie widzicie Polaki sami na siebie bata kręcicie